Słuchałem ostatnio podcastu, w którym gospodarz opowiadał o stanie świata, gdy wkraczamy w nowy rok. W pewnym momencie bezceremonialnie zauważył, że wydaje się, że doświadczamy tak wielu codziennych źródeł niepokoju i niepokoju, że nie mamy nawet czasu na przetworzenie jednego, zanim przejdziemy do następnego. To proste stwierdzenie przemówiło do mnie. Wydaje się, że tak wielu ludzi ledwo radzi sobie z jedną bezprecedensową okolicznością, gdy inna zostaje rzucona w ich stronę. Może to prowadzić do poczucia nieładu lub uczucie ciągłego niepokoju .

Moje pytanie na 2021 r. brzmi: jak radzimy sobie ze stanem ciągłej dezorientacji? Jak zatrzymujemy się, aby uszanować nasze emocje i nadal łączyć się z poczuciem wewnętrznego spokoju lub bezpieczeństwa? Po namyśle uważam, że odpowiedź na to pytanie jest głęboko i odpowiednio osobista. Jeśli jest jedna rzecz, którą możemy zrobić, aby przygotować się na rok, który z pewnością będzie dla nas wyzwaniem i zmianą, to uzbroić się w nasz własny, spersonalizowany zestaw narzędzi, który dba o nasze dobre samopoczucie.

Chodzi o to, aby zwrócić uwagę na wszystkie rzeczy, duże i małe, które działają dla nas, gdy jesteśmy w niebezpieczeństwie, i mieć je pod ręką, zwłaszcza gdy poruszamy się w burzliwych czasach. Pomyśl o tym jako o pakiecie pielęgnacyjnym zaprojektowanym, aby pomóc Ci utrzymać równowagę emocjonalną, uspokój się w stresie i upewnij się, że przeżyjesz chwile podziwu i radości. Oto kilka wskazówek dotyczących tworzenia tego zestawu narzędzi dla siebie:

1. Traktuj siebie jak przyjaciela.

Często łatwiej nam pielęgnować współczucie i cierpliwość, gdy rozmawiamy z przyjacielem o jego zmaganiach, niż gdy myślimy o własnych. Kiedy przyjaciel jest w niebezpieczeństwie, staramy się być przy nim i prowadzić go w kierunku rozwiązań, które odpowiadają jego potrzebom. Staraj się myśleć o sobie i swoich okolicznościach ze zrozumieniem i ciekawością, a nie osądem. Zadaj sobie pytanie: „Co bym powiedział przyjacielowi przechodzącemu przez to samo? Czego teraz potrzebuję? Jakie kroki (nawet te małe) mogę podjąć, aby czuć się mniej zestresowanym? Zapisz rzeczy, które przychodzą mi do głowy, czy to dzwonienie do konkretnego przyjaciela, medytacja, aktywność, pisanie w dzienniku, spacery na łonie natury, robienie czegoś kreatywnego itp.

2. Skoncentruj się na tym, za co jesteś wdzięczny.

Czasami myślenie o tym, co sprawi, że poczujemy się lepiej, może być przytłaczające. Częściowo wynika to z tego, że wszyscy mamy „ krytyczny głos wewnętrzny ” to nie leży w naszym najlepszym interesie. Ten „głos” często leży u podstaw naszego samokrytycznego myślenia, a także naszego samoograniczającego się lub autodestrukcyjnego zachowania. Jego komentarz może podważyć nasze pragnienia, potrzeby i cele osobiste. Może zaciemnić nasze myślenie, nawet gdy próbujemy znaleźć rzeczy, które są dla nas ważne i nadać sens naszym dniom. Na przykład może to napełnić nasze głowy myślami typu: „Nic nie sprawi, że poczujesz się lepiej. Nie możesz nic zrobić dobrze. Dlaczego ćwiczyć? I tak jesteś zbyt zmęczony. Nie powinieneś dzwonić do tej osoby. Zawracasz im głowę.

Z powodu wtargnięcia tego podstępnego i wypaczonego wewnętrznego krytyka, lepiej zadać sobie pytanie niż „czego chcesz teraz?”. może brzmieć „za co jesteś wdzięczny?” Pomyśl o prostych rzeczach, które sprawiają Ci przyjemność i dodają do Twojego dnia: słuchanie określonej piosenki, rozmowa z kimś o tym, jak się czujesz, czytanie dziecku, zabawa z psem, gotowanie określonego posiłku, śmiech z partnerem , odczuwanie wiatru podczas biegu, oglądanie zachodu słońca w określonym miejscu itp. Dodaj tę listę do swojego zestawu narzędzi, które pomogą Ci poczuć się bardziej skoncentrowanym lub sobą. Tylko akt skupienia uwagi na tym, za co jesteś wdzięczny, przenosi uwagę na pozytywy w twoim życiu, nawet w stresujących czasach.

3. Szukaj własnych bohaterów.

Podczas tej pandemii izolacja była jednym z nich podstawowych źródeł walki ludzi. W miarę upływu miesięcy wiele osób czuło się mniej entuzjastycznie nastawionych do wirtualnego kontaktu, co jeszcze bardziej utrudnia nawiązanie kontaktu i nawiązanie kontaktu. Jest to jednak obszar, w którym musimy wytrwać. Aby mieć pewność, że nawiązujemy kontakt z osobami, które są dla nas ważne, powinniśmy sporządzić listę naszego „zespołu”. Ten zespół może składać się z przyjaciół, rodziny, współlokatora, terapeuty lub każdego, kto nas podniesie i sprawi, że poczujemy się bardziej sobą.

Oprócz stworzenia osobistego zespołu osób, z którymi łączymy się bezpośrednio, powinniśmy również wymienić pozytywne głosy na świecie, które nas inspirują. Kim są osoby, które obserwujesz w mediach społecznościowych? Jak się czujesz? Czy są ludzie, którzy powodują niepotrzebny poziom niepokoju, stresu lub zwątpienia w siebie? Czy możesz na razie przestać obserwować tych ludzi? Poszukuj swoich osobistych bohaterów, którzy pomogą ci podnieść cię lub dodać energii, zamiast ściągać cię w dół i wysysać.

4. Uwierz w swoją siłę.

W obliczu czegoś tak wielkiego, tak nowego i tak niepewnego, bardzo łatwo jest poczuć się słabszym i stracić kontakt z naszą osobistą mocą. Kiedy jednak spojrzymy w przeszłość i pomyślimy o ludziach, których podziwiamy, zarówno w naszej zbiorowej, jak i osobistej historii, prawdopodobnie rozpoznamy, że większość z tych osób przetrwała trudności, które były podobnie zniechęcające. Zamiast postrzegać wydarzenia tego roku jako przytłaczającą siłę przejmującą nasze życie, możemy zmienić ten okres w czasie jako nasz własny moment wyzwania.

Pod wieloma względami możemy być odpornością, którą podziwialiśmy u innych. Nie oznacza to zakopywania naszych uczuć poprzez zachowanie spokoju i kontynuowanie. W rzeczywistości często oznacza to coś wręcz przeciwnego: bycie odważnym w pozwalaniu sobie na odczuwanie fal emocji, które nas przechodzą i pozwalanie, by te uczucia nas ożywiały. Nabieramy poczucia siły i witalności, kiedy pozwalamy sobie w pełni odczuwać nasze uczucia. Uczymy się, że potrafimy poradzić sobie z pojawiającymi się emocjami i nadal iść do przodu. Możemy wtedy podejść do zadań naszego codziennego życia z większą jasnością i mocą.

Otwarcie się na pełen zakres naszych emocji może sprawić, że będziemy bardziej obecni w naszym życiu. Możemy być bardziej zestrojeni z ukochaną osobą lub bardziej troskliwym współpracownikiem. Możemy czuć większy podziw widząc coś pięknego, śmiać się mocniej na pokazie, być bardziej przywiązanym do partnera lub bardziej współczujący naszemu płaczącemu maluchowi. Uznanie, że potrafimy poradzić sobie z bólem i smutkiem, otwiera dla nas przestrzeń do doświadczania większej radości i uznania. Dodając to poczucie osobistej siły i odwagi do naszego zestawu narzędzi, pozwalamy sobie na przetwarzanie bolesnych rzeczy, które rzuca nam świat, ale także rozwijamy naszą zdolność do tworzenia dni, które mają bardziej osobiste znaczenie.