Pomaganie dzieciom w rozwoju: jak zabrałem głos za jedną małą dziewczynkę

Pomaganie dzieciom w rozwoju: jak zabrałem głos za jedną małą dziewczynkę

Twój Horoskop Na Jutro

Kiedy po raz pierwszy spotkałem Rikki na parkingu przed Motelem 6, bez wysiłku podbiła moje serce. Właściwie zacząłem się o nią troszczyć jeszcze przed pierwszym spotkaniem. Jako wolontariuszka wyznaczona przez sąd (CASA) przygotowująca się do mojej pierwszej sprawy przeczytałam akta Rikki. Wiedziałem, że ma 10 lat, była trzecim z pięciorga dzieci, które zostały odebrane matce z powodu zaniedbania i nadużywania narkotyków, i to był trzeci raz, kiedy przeszła przez tego rodzaju wstrząsy w swoim krótkim życiu. Wiedziałem, że jej ojciec zmarł rok temu. Był również uzależniony i podobnie jak jej matka wracał do zdrowia i wychodził z niego.



Kilka miesięcy wcześniej, po stracie własnego życia, szukałam sposobu na dopasowanie swojego czasu, energii i opieki do potrzebującego dziecka lub dzieci. Nie wiedziałam, w jakim charakterze… Po prostu wiedziałam, że interesuje mnie pomaganie dzieciom. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej z młodą kobietą wspomniała o swoim doświadczeniu wolontariackim jako CASA. To niefortunne spotkanie doprowadziło mnie do znalezienia specjalnych adwokatów wyznaczonych przez sąd w moim mieście, gdzie następnie ukończyłem 30 godzin szkolenia i sprawdziłem przeszłość oraz zostałem zaprzysiężony na urzędnika sądowego. Sędzia sądu dla nieletnich poprosił nas, wolontariuszy CASA, abyśmy byli jego „oczami i uszami” w życiu dzieci w systemie opieki nad dziećmi. Nie wiedziałem wtedy, jaką moc dano nam, aby zmienić trajektorie tych młodych ludzi, aby pomóc im w kierunku lepszej, szczęśliwszej i zdrowszej przyszłości.



Mój przełożony z CASA dał mi do przeczytania kilka akt, z których każdy zawierał historię dziecka, które zostało porzucone, zaniedbane lub wykorzystywane. Powiedziała mi, że „po prostu wiem”, które dziecko będzie dla mnie odpowiednie. Rzeczywiście, Rikki wyrwała moje struny serca ze strony.

Kiedy szłam przez parking przed Motelem 6, Rikki wyszła zza rogu i byłam zaskoczona tym, jak mała i delikatna wyglądała. W ciągu kilku chwil odkryłem, że ten przypominający włóczęgę duszek miał intelekt i poczucie humoru kogoś znacznie starszego. Rikki nie patrzyła mi zbytnio w oczy podczas tego pierwszego wyjścia, ale rozbroiła mnie swoimi obserwacjami i bardzo mnie rozśmieszała. Była to nasza pierwsza wizyta wielu osób w ciągu następnych siedmiu lat.

Kiedy dziecko zostaje przyjęte w wir systemu zastępczego, często przechodzi od opieki jednego lub dwóch dorosłych do miriady zaniepokojonych osób w swoim życiu. W ciągu miesiąca może skontaktować się z pracownikiem socjalnym, prawnikiem, rodzicami zastępczymi, rodzeństwem zastępczym, nauczycielami, lekarzem, psychiatrą i terapeutą, nie wspominając o biologicznych rodzicach i biologicznym rodzeństwie. Pomimo tej obfitości interakcji, nie ma jednej osoby, która by to wszystko nadzorowała, która wiedziałaby o wszystkim, co dzieje się w jej życiu i która byłaby zobowiązana do wypowiadania się w jej imieniu. To jest praca wolontariusza CASA.



W 1977 r. sędzia sądu dla nieletnich w Seattle, świadomy ogromnej odpowiedzialności swojego stanowiska i braku obiektywnego rozpoznania faktów w systemie, wpadł na genialny pomysł rekrutowania obywateli do występowania w imieniu maltretowanych i zaniedbanych dzieci w pieczy zastępczej . W wydaniu z 2007 roku Połączenie Czasopismo, sędzia David Soukup napisał o swoim pomyśle: „Nigdy nie przespałem nocy bez przebudzenia się, aby zastanawiać się, czy przynajmniej jedna decyzja, którą podjąłem tego dnia, była najlepsza dla dziecka. Uderzyło mnie, że możliwe byłoby zrekrutowanie i przeszkolenie wolontariuszy do zbadania sprawy dziecka, aby mogli zapewnić dziecku głos w tych postępowaniach, postępowaniach, które mogłyby mieć wpływ na całe ich życie”. Pomysł sędziego Soukupa zapoczątkował wysiłek wolontariuszy, który zmaterializował się jako pierwszy program CASA, zwany King County Guardian ad Litem Program. Do 1983 roku 28 innych stanów również pomagało dzieciom w ramach programów CASA.

Kim Colby Davis była wolontariuszką CASA, zanim została dyrektorem wykonawczym CASA w hrabstwie Santa Barbara w 2009 roku. Wie z pierwszej ręki, jaki wpływ na dziecko może mieć wolontariusz CASA. Opowiedziała mi o Alexie, którego rodzice porzucili, gdy miał 11 lat. W rodzinie zastępczej Alex radził sobie bardzo słabo w szkole. Jego nowy wolontariusz CASA jako pierwszy spekulował, że Alex może mieć problemy ze wzrokiem. Rzeczywiście, badanie wykazało, że potrzebuje okularów. Po tym, jak miał chronicznie niskie oceny i uważał się za złego ucznia, Alex podniósł się akademicko, gdy poprawiono jego wzrok. Teraz dobrze sobie radzi na studiach. Kolejnym dzieckiem, które skorzystało na jej związku CASA, jest Jasmine. Urodziła się w rodzinie uzależnionych od narkotyków i przy urodzeniu przydzieliła wolontariusza CASA. Po rozważeniu wszystkich znanych czynników Jasmine miała wrócić do domu z rodzicami po krótkim okresie detoksykacji, ale rozmowa między jej wolontariuszem CASA a pediatrą to zmieniła. Lekarz powiedział, że Jasmine miała najgorszy przypadek uzależnienia od heroiny, jaki kiedykolwiek widział, i był nieugięty, że trzeba ją umieścić w bezpieczniejszej sytuacji. Zamiast rozpoczynać swoje i tak już kruche życie w domu z dwójką zagrożonych rodziców, jej wolontariuszka CASA zadbała o to, by Jasmine miała szansę wyzdrowieć i dobrze się rozwijać. Dorośnie jako adoptowane dziecko ludzi, którzy modlili się o możliwość bycia rodzicami.



Historie takie jak Alex i Jasmine nie są rzadkie. The Stowarzyszenie Adwokatów Specjalnych Adwokatów Sądu Krajowego a stowarzyszone z nim organizacje stanowe i lokalne pomagają obecnie dzieciom w 49 stanach oraz Waszyngtonie. Organizacje te są czasami znane pod innymi nazwami, takimi jak GAL (od Guardian ad Litem), Voices for Children lub Child Advocates. We wszystkich tych miejscach wolontariusze CASA dokonują znaczących zmian w życiu dzieci, za którymi opowiadają się. Krajowy studia pokazują, że dzieci, które mają wolontariuszy CASA lub GAL spędzają mniej czasu w opiece zastępczej – średnio o osiem miesięcy mniej niż dzieci, które nie mają adwokatów. Są bardziej skłonni do adopcji i o połowę rzadziej do ponownej opieki zastępczej. Korzystają z większej liczby usług w systemie i lepiej radzą sobie w szkole. Jest mniej prawdopodobne, że będą źle się zachowywać lub zostaną wydaleni ze szkoły, („Dowód skuteczności – krajowy CASA – CASA dla dzieci”, 2017) i bardziej skłonni do ukończenia studiów. Dzieci z wolontariuszami CASA mają lepsze wyniki niż inne dzieci w systemie zastępczym. W hrabstwie Santa Barbara wskaźnik ponownego wykorzystywania znacznie spada w przypadku dzieci zastępczych, które mają wolontariuszy CASA. Innymi słowy, posiadanie oddanego adwokata zwiększa prawdopodobieństwo, że dziecko otrzyma najlepszą opiekę, najlepszą ochronę i najlepsze możliwe umiejscowienie.

Rikki ma swoją własną historię, a bycie jej CASA pozwoliło mi odegrać w niej rolę. Kiedy ją poznałem, Rikki mieszkała już z rodziną zastępczą. Cieszyła się regularnymi weekendowymi wizytami z matką, ojczymem i rodzeństwem, ale łączyła ją silna, czuła więź ze swoimi przybranymi rodzicami, Beth i Paulem. Była stabilna i dobrze radziła sobie w szkole. Ona i ja spotykaliśmy się co tydzień i robiliśmy fajne rzeczy, takie jak jazda na holowniku „Lil Toot” w lokalnym porcie, robienie rzeźb skalnych na plaży i chodzenie do ogrodów botanicznych. Pokazała mi, jak łowić lasso jaszczurkę długim źdźbłem trawy, a ja kupiłem roczną przepustkę do zoo, abyśmy mogli wpaść i zobaczyć surykatki i goryle, kiedy tylko mamy na to ochotę. Kiedy jechaliśmy tam i z powrotem, Rikki siedziała na tylnym siedzeniu i odgrywała zabawne i być może oczyszczające sceny między małym Buddą a kryształowym aniołem, którego znalazła w moim samochodzie, obejmując szereg tematów, od nawrotu narkotyków po supermodelki. Cieszyliśmy się ożywionymi rozmowami podczas lunchu. Byliśmy stałymi bywalcami naszej ulubionej restauracji i uśmiechaliśmy się do siebie, gdy inni znajomi goście weszli i zajęli swoje zwykłe stoliki. Mieliśmy wiele wewnętrznych żartów i długotrwałych gier. W samochodzie lub idąc ulicą zawsze rywalizowaliśmy, szukając tablic rejestracyjnych spoza stanu, spontanicznie krzycząc „Wisconsin!”. lub „Nevada!” W miarę upływu czasu Rikki obejmowała mnie ramieniem, kiedy szliśmy lub trzymała mnie za rękę.

Równie ważna jak nasza przyjaźń, moim drugim zadaniem było reprezentowanie Rikki w sądzie. Zanim biologiczna matka Rikki była trzeźwa przez rok i spełniła wszystkie nakazane przez sąd wymagania, chciała odzyskać swoje dzieci, a czwórka z nich chciała wrócić do niej. Ale Rikki nie. Rikki czuła się bezpieczna z Beth i Paulem; chciała zostać na miejscu. System usług ochrony dzieci jest silnie skoncentrowany na umieszczaniu dzieci z ich biologicznymi rodzicami, bez wyraźnego nadużycia lub zaniedbania. Tak więc, gdyby Rikki nie miała wolontariusza CASA, prawie na pewno zostałaby wyciągnięta z domu zastępczego, aby wrócić do matki. Jednak moim zadaniem było przemawianie w imieniu Rikki, a ta jasnooka dziewczynka była niezachwiana w swoim pragnieniu pozostania z Beth i Paulem. Błagałem prawnika Rikki, aby przynajmniej złożył wniosek o przedłużenie opieki zastępczej. Adwokat przyznał, że to był strzał z daleka, ale zgodził się pomóc mi w walce. Zebrałam informacje od wszystkich zaangażowanych surogatek, w tym kluczową opinię psychiatry Rikki. Napisałem raport dla sędziego, wyszczególniając wszystkie moje ustalenia i zdecydowanie zalecając, aby Rikki mogła zostać z rodziną zastępczą. Ludzie, którzy byli w systemie, powiedzieli mi, że ta prośba jest nierealna i nie zostanie spełniona. Ale ci ludzie się mylili. Sędzia bardzo troszczył się o dzieci, które miał za zadanie chronić, i najwyraźniej prawnik Rikki i ja przedstawiliśmy jej okoliczności, a także jej życzenia i potrzeby na tyle dobrze, że je spełnił.

Mniej więcej co sześć miesięcy szedłem do sądu z prośbą o przedłużenie opieki zastępczej Rikki. To było niezwykłe. Średnio zadania CASA trwają około 1,5 roku, ponieważ większość dzieci albo łączy się z rodzicami, albo na stałe umieszcza się u stałego opiekuna w tym czasie. Mój czas jako wolontariuszki Rikki CASA został przedłużony, ponieważ z wyboru pozostała w długoterminowej opiece zastępczej. Kontynuowaliśmy nasze sobotnie wizyty. Czasami na urodziny lub Boże Narodzenie robiliśmy coś wyjątkowego, na przykład pójście do Universal Studios. Dzięki darowiźnie społeczności kupiłem Rikki podobną do American Girl lalkę i zabraliśmy ze sobą „Kendall” na lunch. Rikki kocha zwierzęta i uważam, że najlepszym prezentem, jaki jej dałem, był niedźwiedź polarny z Alaski, którego adoptowałem w jej imieniu. Była zachwycona, zachwycona. Wiwatowała i promieniała, wpatrując się w „certyfikat adopcji” i dziwiąc się: „Jestem mamą. Nie mogę w to uwierzyć… jestem mamą.

Rikki nadal dobrze sobie radziła w szkole i cieszyła się z relacji zarówno z rodzinami zastępczymi, jak i biologicznymi. Aż pewnego dnia, latem przed rozpoczęciem gimnazjum, Rikki powiedziała mi, że chce znowu zamieszkać z mamą. Była zdecydowana. Jako jej adwokat zaufałem jej i wszedłem na pokład. Wszystkie ustalenia zostały wykonane. Choć trudno było pożegnać się z Beth i Paulem, Rikki chciała znów zamieszkać z mamą, ojczymem i rodzeństwem. Zostałem jej wolontariuszem CASA przez dodatkowe sześć miesięcy, aby przeprowadzić ją przez okres przejściowy. Kiedy jej sprawa została zamknięta, Rikki i ja zostaliśmy „stałymi przyjaciółkami” i przez jakiś czas kontynuowaliśmy nasze sobotnie spotkania. Ale gdy jej życie towarzyskie rozszerzyło się w gimnazjum, a jej życie domowe zmieniło się, spędzaliśmy razem mniej czasu, a nasza komunikacja stała się rzadka.

Uzależnienie od narkotyków to paskudna bestia, a matka Rikki nawróciła się. Rodzina rozpadła się i ostatecznie Rikki została z przyjaciółmi, aby uniknąć chaosu w domu. Nie byłem już jej adwokatem, ao nawrocie i kłopotliwej sytuacji Rikki wiedziałem dopiero później. W Rikki bardzo doceniam to, że wie, jak zwrócić się o pomoc. W końcu znalazła drogę powrotną do bezpieczeństwa i stabilności. Została na stałe umieszczona u wspaniałej opiekunki Tanyi i przydzielono jej nowego wolontariusza CASA. Dzięki temu wsparciu Rikki ukończyła szkołę średnią, a teraz jest na studiach. Ma 3,5 GPA i radzi sobie bardzo dobrze we wszystkich swoich klasach. Kiedy zapytałam, czy nie miałaby nic przeciwko, żebym napisała o naszym wspólnym czasie w programie CASA, odpowiedziała: „Szczerze, naprawdę kocham ten program, więc możesz wystawić tyle, ile chcesz! Dziękuję za pytanie. Tęsknię za Tobą.'

Jestem bardzo dumna z mądrej i utalentowanej młodej kobiety, którą stała się Rikki. Jestem głęboko wdzięczny CASA i sędziemu sądu dla nieletnich za pokazanie Rikki, że jej uczucia mają znaczenie, a jej głos jest słyszany. Podziwiam bystry umysł, który Rikki odziedziczyła po rodzicach, i jestem wdzięczna przybranym rodzicom Rikki, Beth i Paulowi, oraz jej opiekunce, Tanyi, za pielęgnowanie Rikki i dbanie o jej bezpieczeństwo. Jak mówi powiedzenie, „do wychowania dziecka potrzebna jest wioska”. Rikki był beneficjentem wspierającej społeczności. Dzięki swojej biologicznej rodzinie, sieci bezpieczeństwa usług ochrony dzieci, sędziemu, organizacji CASA, jej przyjaciołom i wszystkim pomagającym ludziom w jej życiu, Rikki miała wystarczająco dużo właściwej opieki we właściwym czasie, aby prosperować i rozkwitać w jest kreatywną i opanowaną kobietą. Jako 10-letnia dziewczynka wiedziała, jak się czuje i czego chce. Musiała utorować sobie drogę do zdrowego i pełnego energii życia, pomimo dysfunkcji wokół niej, ponieważ jej życzenia były traktowane poważnie.

Minęło 40 lat, odkąd sędzia David Soukup wpadł na swój wspaniały pomysł. Obecnie prawie 1000 agencji w całym kraju pomaga dzieciom poprzez pracę ponad 76 000 wolontariuszy powołanych przez sąd adwokatów. Oprócz Alexa, Jasmine i Rikki, te dorośli opowiadają własne, niepowtarzalne historie o tym, jak ich życie zmieniło się dzięki wolontariuszom CASA/GAL. Obecnie na listach oczekujących na wolontariuszy CASA znajduje się 452 000 dzieci w całych Stanach Zjednoczonych. Jeśli szukasz sposobu, aby pomóc dzieciom w swojej społeczności, aby coś zmienić i wpłynąć na przyszłość w pozytywny sposób, którego nigdy nie będziesz w stanie w pełni zmierzyć, rozważ DOM . Jak ujął to Kim Colby Davis: „Nie ma innej organizacji, która współpracuje z sądami, aby wpływać na życie dzieci w taki sposób, jak robi to CASA”.

(Imiona dzieci, rodziców zastępczych, opiekunów (a nawet lalki) zostały zmienione w celu ochrony prywatności.)

Bibliografia

Dowód skuteczności – krajowy CASA – CASA dla dzieci . (2017). homeforchildren.org . Pobrano 12 kwietnia 2017 z http://www.casaforchildren.org/site/c.mtJSJ7MPIsE/b.5332511/k.7D2A/Evidence_of_Effectiveness.htm

Zmienione życie: historie młodzieżowe – National CASA – CASA for Children . (2017). homeforchildren.org . Pobrano 14 kwietnia 2017 z http://www.casaforchildren.org/site/c.mtJSJ7MPIsE/b.7789821/k.8A59/Lives_Changed_Youth_Stories.htm

National CASA Association – National CASA – CASA for Children . (2017). homeforchildren.org . Pobrano 13 kwietnia 2017, z http://www.casaforchildren.org/site/c.mtJSJ7MPIsE/b.5301295/k.5573/National_CASA_Association.htm

Połączenie . (2007) (wyd. 1). Pobrano z http://nc.casaforchildren.org/files/public/site/publications/theconnection/Connection_Spring2007.pdf

Kalkulator Kalorii