20 znaków, że Twój osobisty trener jest do bani

20 znaków, że Twój osobisty trener jest do bani

Twój Horoskop Na Jutro

Więc w końcu się zanurzyłeś.

Masz dość bycia przeciętnym, nadwagą i martwienia się o swoje zdrowie. Kupiłeś nową parę butów do biegania i poszedłeś na siłownię, ale jak wielu z nas, czułeś, że potrzebujesz dodatkowej pomocy. Potrzeba dużej osoby, aby o to poprosić, więc dobra robota!



Poszedłeś na darmową sesję degustacyjną, absolutnie to pokochałeś i zapisałeś się do osobistego trenera. Ale 10 tygodni później – i kilkaset dolarów później – nie wyglądasz zbytnio inaczej, ani czujesz się zupełnie inaczej, a następnego dnia jesteś piekielnie obolały.



Co daje?

Możliwe, że Twoja dieta nie została sprowadzona do minimum. Możliwe, że nie próbowałeś wystarczająco mocno podczas sesji poza osobistym trenerem. A może być tak, że Twój osobisty trener jest do niczego!

Oto 20 oznak, że Twój osobisty trener marnuje Twój czas, pieniądze i energię:



1. Nadmiernie wszystko komplikują

Pewnym znakiem, że Twój osobisty trener jest do niczego, jest to, że nie może niczego wyjaśnić w prosty sposób. Wszystko, co wychodzi z ich ust, wydaje się być jakąś formą nieziemskiego języka. Twój osobisty trener powinien ciężko pracować, aby upewnić się, że może wyjaśnić ci rzeczy tak łatwo, jak to tylko możliwe. Nie powinni używać wydłużonych terminów łacińskich, aby wyjaśnić, że podciąganie sprawia, że ​​jesteś silniejszy niż podciąganie najdłuższego grzbietu.

2. Nie dają Ci pracy poza sesjami

Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli nie daje Ci pracy poza sesjami. Jeśli pobierają opłaty za godzinę, ale nie spróbują pomóc w pozostałych 167 godzinach w tygodniu, musisz je zwolnić — od razu.



To, co robisz w swojej godzinnej sesji, powinno Wsparcie aby osiągnąć swoje cele poza sesją. Dobrzy trenerzy personalni nie bez powodu zadają ci pracę domową.

3. Nie ma śladu programowania

Czy Twój osobisty trener nosi ze sobą schowek, oznaczający dzisiejszą sesję? Czy mają rejestr wszystkich twoich sesji, przeszłych i obecnych? Podnoszone ciężary, liczba powtórzeń i ogólne komentarze do sesji your . Dziennik, który możesz widzieć ?

Czy pokazują ci również, dokąd zmierza twoje szkolenie i gdzie będziesz za kilka tygodni lub miesięcy?

Jeśli nie. Zgadnij co? Twój osobisty trener jest do bani.Reklama

Trener personalny wart swojej soli kładzie ekstremalny nacisk na stworzenie programu, który działa i dopasowuje się do Ciebie. Powinien rozwijać się, zmieniać i dostosowywać zgodnie z Twoimi wynikami.

4. Robią Tabata dla Wszystko

Pewnym znakiem, że Twój osobisty trener jest do niczego, jest jeśli wszystko twoich sesji dotyczy protokołu Tabata.

Jeśli nie jesteś pewien, czym jest Tabata, to 20 sekund pełnej pracy, z 10-sekundową przerwą, powtarzaną przez cztery minuty.

Tabata stosowana oszczędnie może być świetna do zwiększenia sprawności cardio i zrzucenia kilku zbędnych kilogramów. Ale używany przez cały czas może stać się doskonałym sposobem na kontuzję, przetrenowanie (co powoduje chorobę) i omdlenie.

Ten protokół stał się sposobem, aby beznadziejni trenerzy osobiści wyłączyli się i nie myśleli o ćwiczeniach kondycyjnych. Jeśli robisz to cały czas, istnieje duża szansa, że ​​Twój osobisty trener jest do niczego.

5. Patrzą na swój telefon podczas treningu

Nic nie irytuje mnie bardziej niż ten punkt tutaj. Jeśli Twój osobisty trener odbiera (nie awaryjne) wiadomości tekstowe i telefony lub sprawdza media społecznościowe w trakcie sesji, są do bani. Nie ma na to dwóch sposobów.

Płacisz im dobre pieniądze, aby zwracać uwagę na to, co robisz. To nie jest bezpieczne, nie jest profesjonalne i jest całkowitą stratą twojego czasu i pieniędzy.

6. Liczą tylko twoje powtórzenia

Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli bardziej przejmuje się liczeniem powtórzeń niż sprawdzaniem twojej techniki. Liczenie powtórzeń to twoja praca, zadaniem twojego trenera jest upewnienie się, że wykonujesz ćwiczenie poprawnie, bezpiecznie i podciągnięcie cię do złej techniki.

Dobry trener personalny angażuje się w ćwiczenie, sprawdza Twoją technikę pod każdym kątem i prowadzi Cię przez nie. Nie liczą się tylko do 10.

7. Uczą „kipping dips”

Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli nauczy Cię wykonywać takie kretyńskie ćwiczenia:

Jeśli nie możesz wykonać ćwiczenia, zbuduj siłę, aby to zrobić. Dobrzy trenerzy personalni to dostrzegają. Źli uczą cię takich ćwiczeń.

8. Mówią więcej niż ty trenujesz

Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli po treningu boli cię szczęka bardziej niż mięśnie. Czy Twój jednominutowy odpoczynek stał się kiedykolwiek pięciominutowym ochłodzeniem, gdy rozmawiają o swoich ostatnich eskapadach?Reklama

Wszyscy trenerzy rozmawiają, my tak robimy, ale jeśli masz więcej rozmów niż zestawów, są do bani i marnują Twój czas.

9. Nie uczą cię

Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli nie próbuje nauczyć Cię, jak robić rzeczy dla siebie. Jeśli nie polecają książek lub blogów lub po prostu Cię nie uczą dlaczego robisz to, co robisz, marnujesz swój czas.

Na świecie jest wielu trenerów personalnych, którzy żyją zgodnie z mantrą: Uczyń swojego klienta potrzeba ty, nie chcę ciebie. Nie pozwól, aby twój był jednym z nich.

10. Wszystko wydaje się trochę „w locie”

Czy Twój trener wydaje się robić coś poza mankietem? Bez planu sesji, bez layoutu i bez pojęcia, co robią dzisiaj? Czy umm i achh, jakie ćwiczenie wybrać, i trochę się denerwują?

Są szanse, są do bani!

Jeśli nie planują twoich sesji i nie trzymają się twojego programowania, to od samego początku narażają cię na porażkę. Nie marnuj pieniędzy na nieprzygotowanego gnojka.

11. Wydaje się, że robisz tylko cardio

Jeśli Twój osobisty trener spędza godzinę na oglądaniu Cię na sprzęcie stacjonarnym, są do niczego. Wielki czas.

Twoje sesje służą trenowaniu, wzmacnianiu ciała i poznawaniu nowych technik. Nie stać i nie patrzeć przez całą godzinę.

Twoje cardio jest na pozostałe godziny w tygodniu.

12. Dostają kopa z tego, jak bardzo jesteś obolały

Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli poczuje prawdziwy szum z faktu, że nie możesz wejść po schodach lub siedzieć w toalecie przez tydzień po ostatniej sesji. Kiedy ich jedynym celem jest wywołanie u ciebie bólu i mówią ci, że jest to niezbędna część treningu, prowadzą cię dalej.

Opóźniony początek bolesności mięśni (DOMS) – znany również jako ból po treningu – jest normalną częścią treningu. Ale to nie jest konieczne. Poczujesz to, gdy zrobisz coś nowego lub przekroczysz swoje granice. Co nie powinno odbywać się co tydzień lub co sesję.

Każdy idiota może sprawić, że poczujesz się obolały – tylko dobry trener może cię poprawić.Reklama

13. Nie praktykują tego, co głoszą

Nie oznacza to, że Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli nie ma sześciopaku. To w najmniejszym stopniu ich nie odzwierciedla — nie każdy chce lub może otrzymać sześciopak, który jest zrównoważony.

Ale oznacza to, że Twój osobisty trener jest do niczego, jeśli w ogóle nie trenuje, jeśli nie je dobrze, jeśli nie dba o siebie i jeśli nie stara się poszerzać własnej wiedzy treningowej.

Dobry trener personalny nie musi być Adonisem. Powinni jednak od czasu do czasu zapuszczać się do pokoju z ciężarkami.

14. Nie ma nacisku na odżywianie

Jeśli Twój osobisty trener nie stawia każdy skupiają się na odżywianiu, są do bani. Trenuję, żebym mógł jeść, to nie jest odpowiedź, której szukasz, gdy próbujesz uzyskać wyniki.

Odżywianie, sen i trening to najważniejsze rzeczy, jeśli chodzi o osiąganie wyników. I nie rozkładają się na 33,3% pracy. Wszystkie mają w sobie 100%.

Jeśli Twój trener nie skupia się na tym, abyś wykonywał właściwą pracę poza siłownią, niczego nie osiągniesz, gdy jesteś na siłowni.

15. Mówią, że nie ma bólu, nie ma zysku

Jeśli twój osobisty trener kiedykolwiek ci to powiedział, są do bani. Wystrzel je. Na miejscu. Nie podlega negocjacjom.

Ból nie jest wrogiem, to twój przyjaciel. To alarm twojego ciała, aby ostrzec cię, że coś jest nie tak: że powinieneś przestać robić to, co robisz i rozwiązać problem. Istnieje wyraźna różnica między bólem a bolesnością podczas ćwiczeń. Ale jeśli Twój trener prosi Cię o walkę z bólem, nie są warte Twojego czasu ani pieniędzy.

16. Mówią absolutami

Jeśli Twój osobisty trener uważa, że ​​jest tylko jeden sposób robienia rzeczy, to są do bani.

Twoje życie, potrzeby i typ ciała różnią się od innych klientów. Podobnie jak ich potrzeby od twoich. Ale jeśli twój trener chce smołować was wszystkich za pomocą tego samego pędzla i dać wam trening „wycinania ciasteczek”, musi im pokazać drzwi.

CrossFit to nie jedyny sposób na spalanie tłuszczu. Martwy ciąg nie jest jedynym sposobem na zbudowanie silnych ścięgien podkolanowych. Zwymiotowanie nie jest jedyną wskazówką, że ciężko pracujesz.

Jeśli Twój osobisty trener nie może się dostosować i zmienić, nie może być wart Twoich pieniędzy.Reklama

17. Narzekają (dużo)

Skargi Twojego osobistego trenera nigdy nie powinny pojawiać się w sesji. Jeśli tak, to są do bani. Ta godzina dotyczy ciebie i tylko ciebie.

Trenerzy, którzy dużo narzekają, zazwyczaj bardziej inwestują w siebie niż w ciebie. Nie pracuj z kimś, kto się nie skupia.

18. Nie dokonują pomiarów

Jeśli Twój osobisty trener nie dokonuje żadnych pomiarów poza postawieniem Cię na wadze podczas pierwszej sesji, jest do bani. Ciężko.

Skuteczny trener dokonuje pomiarów co miesiąc, jeśli nie co tydzień, dzięki czemu możesz zobaczyć swoje postępy. Pomaga z tygodnia na tydzień nadawać rozpęd, pokazuje, kiedy coś nie działa i pozwala zobaczyć, jak daleko zaszedłeś.

Jeśli Twój osobisty trener nie może pokazać Ci, skąd pochodzisz, nie ma nadziei, że zabierze Cię tam, dokąd chcesz. Jeśli nie ma pomiarów, nie są warte twojego czasu.

19. Nigdy nie chodzą na kursy

Jeśli Twój osobisty trener nie jest zainwestowany we własny rozwój, jest do bani.

Teraz nie muszą być na kursie ani chodzić na seminarium co tydzień. Ale to, co muszą robić, to ciągle się uczyć. Powinni uczęszczać na coś istotnego przynajmniej raz na kwartał lub, wiecie, od czasu do czasu czytać książkę.

Dobry trener personalny chce znaleźć najnowszy, najskuteczniejszy sposób na przeniesienie Cię z punktu A do punktu B.

20. Nie uzyskujesz wyników

Jeśli Twój osobisty trener nie daje Ci wyników, są do niczego. To wszystko i koniec wszystkiego. To największa metryka, która ma znaczenie. Powinni przynajmniej spróbować się dowiedzieć dlaczego nie uzyskujesz wyników. Po kilku sesjach powinieneś czuć się silniejszy, szczuplejszy i zdrowszy. A jeśli nie, czas się zmienić.

Chociaż, oczywiście, jeśli ubijasz podwójnego cheeseburgera kilka razy w tygodniu, może to być twoja wina!

Wyróżnione zdjęcie kredytowe: istolethetv przez flickr.com

Kalkulator Kalorii