Na szczęście, sukces i 10 000 godzin

Na szczęście, sukces i 10 000 godzin

Twój Horoskop Na Jutro

Na szczęście, sukces i 10 000 godzin

Wyobraź sobie: jesteś pilotem myśliwca marynarki wojennej. Lecisz w formacji, gdy zostaniesz zaatakowany przez rakiety naziemne. Najbliższy samolot zostaje trafiony i skręca w twoją ścieżkę, podczas gdy kolejna rakieta krzyczy w twoją stronę. Kątem oka widzisz zbliżające się samoloty wroga. Nagle włącza się alarm – coś złego po prostu poszło nie tak w twoim silniku…



Jeśli masz szczęście, masz sekundę na reakcję. Ale prawdopodobnie nie masz szczęścia, nie dzisiaj, więc masz mniej. Co robisz?



Zapytaj pilota myśliwca, a prawdopodobnie powiedzą ci nie tylko, co by zrobili, ale co zrobili… mieć w podobnych sytuacjach. Piloci myśliwców cały czas mierzą się z takimi sytuacjami – może nie w szczegółach, ale na poziomie chaotycznego bałaganu. Ale zapytaj ich, jak oni… wiedział co robić, a prawdopodobnie powiedzą po prostu instynktownie. Reklama

Oczywiście to nie jest instynkt. Gdyby to był instynkt, ty lub ja zrobilibyśmy to samo, a my nie. To, co byśmy zrobili, to umrzeć – prawdopodobnie więcej niż raz i prawdopodobnie w strasznie niechlujny sposób. I robiliśmy to, krzycząc wstydliwe rzeczy i płacząc żałośnie. Nie byłoby to zbyt heroiczne.

Nie, to nie jest instynkt – ale też nic innego. Piloci z pewnością nie zastanawiają się nad sytuacją i odpowiednio reagują. W rzeczywistości każdy świadomy proces myślowy jest zbyt wolny. Potencjalni piloci myśliwców, którzy myślą o wszystkim, są wyprani – dla własnego dobra i dobra swoich towarzyszy – na długo przed wejściem do kokpitu myśliwca.



Myśleć szybko!

Co to jest w takim razie? Jak piloci myśliwców reagują tak szybko i tak często poprawnie, gdy po prostu nie ma czasu na myślenie? Cóż, to odruch, ale odruch uwarunkowany tysiącami godzin treningu. To wirtuozowskie wykonanie na poziomie klasycznej solówki na skrzypcach czy neurochirurga wykonującego mikrochirurgię. Wszystkie te sytuacje wymagają natychmiastowej reakcji na setki zmiennych, a reakcje te muszą być nie tylko natychmiastowe, ale… dobrze .

Oczywiście powodem, dla którego ci ludzie i inni mogą działać tak szybko i tak skutecznie, jak oni, jest ich trening. 10 000 godzin szkolenia, według książki Malcolma Gladwella Odstające . Gladwell oparł to twierdzenie na pracy Andersa Ericssona, który badał skrzypków klasycznych i odkrył, że w każdym przypadku rozwinięcie ich umiejętności wymagało 2-3 godzin dziennie przez 10 lat. Późniejsze badania Ericssona i innych potwierdziły podobne wyniki w innych dziedzinach.Reklama



W rzeczywistości nie jest to aż tak zaskakujące lub, w przeciwieństwie do ilości uwagi publicznej, jaką ta postać zyskała, gdy Gladwell opublikował swoją książkę, nawet tak interesująca. Wszyscy już wiemy, że bycie naprawdę dobrym w czymś wymaga dużo praktyki – w badaniach Ericssona ważna jest nie ilość godzin potrzebnych, aby stać się w czymś dobrym, ale to, że w wymagających dziedzinach, takich jak muzyka klasyczna, medycyna, programowanie komputerowe , aw pilotażu odrzutowców nie ma drogi na skróty – wynik Ericssona nie ujawnił ani jednego przypadku naturalnego talentu, który osiągnął poziom muzykalności lub innej wiedzy wykazywany przez typowych członków dziedzin, które studiował, poświęcając tylko połowę czasu na ćwiczenia.

Ten punkt nabiera większego znaczenia w połączeniu z punktem przedstawionym w innej książce Gladwella: Migać . W Migać Gladwell śpiewa o zaletach spojrzenia, sedna, pochopnego osądu, przeczucia, w przeciwieństwie do rozważnie przemyślanego i uzasadnionego wniosku. Mówi, że zbyt łatwo jest w to włożyć zbyt wiele wiary proces przez które wyciąga się wnioski. Na przykład opisuje grecki posąg, którego autentyczność została poświadczona ryzami dokumentacji prawnej i naukowej – ale na którą ekspert za ekspertem odpowiadał z dyskomfortem, którego nie mogli łatwo zidentyfikować, dopóki w końcu nie został faktycznie ujawniony jako fałszerstwo.

Badacze, którzy rozpoznali posąg jako podróbkę, rzadko potrafili wyrazić swoje zastrzeżenia słowami. Posąg po prostu nie pasował. Ale to nie znaczy, że ty lub ja zauważylibyśmy coś niezwykłego. Mamy taką samą zdolność do podejmowania szybkich decyzji – to, czego nie mamy, to 10 000 godzin, fachowa wiedza do wykonania dobrze szybkie decyzje, przynajmniej nie w tych dziedzinach.

Szczęście

Punkt widzenia Gladwella został niestety źle zrozumiany przez wielu, którzy postrzegają główną tezę Gladwella jako mówiącą, że wszystko, co musisz zrobić, aby być ekspertem w czymkolwiek, to poświęcić temu 10 000 godzin. Zbyt często czytałem lub słyszałem komentatorów, którzy potraktowali ten pomysł jako samodzielny fakt, bez kontekstu potrzebnego do nadania mu sensu.Reklama

Znaczenie argumentu Gladwella polega na tym, że przede wszystkim aby być prawdziwym ekspertem – to znaczy, aby skutecznie zinternalizować działanie w swojej dziedzinie, nawet w ekstremalnych warunkach – trzeba mieć zinternalizowane zasady i dyscyplinę, które wpływają na takie działanie . A to wymaga praktyki – dużo tego. Neurochirurdzy odbyli 8-letni staż po standardowym przeszkoleniu medycznym; piloci myśliwców poświęcili tysiące godzin lotu oraz tysiące dodatkowych godzin szkolenia naziemnego. Tylko wtedy, gdy umysł jest zaopatrzony w tego rodzaju doświadczenia, możemy podejmować decyzje w ułamku sekundy, które opisuje w: Migać .

Po drugie – czego brakuje w większości dyskusji na temat koncepcji 10 000 godzin – w wielu przypadkach potrzebna jest nie tylko praktyka, ale i szczęście . Aby być Billem Gatesem czy Stevem Jobsem, trzeba mieć nie tylko wieloletnie doświadczenie w programowaniu, ale także mieć je w czasach, gdy otwierały się możliwości rozwoju w dziedzinie komputerów. Gdyby Jobs lub Steve Wozniak urodzili się dekadę później, komputer osobisty prawie na pewno zostałby wymyślony i spopularyzowany przez kogoś innego i obaj najprawdopodobniej byliby programistami w HP, choć bardzo dobrymi.

Dotyczy to nawet mniej poruszających się na Ziemi dziedzin niż informatyka. Na przykład Gladwell omawia młodych kanadyjskich hokeistów, z których prawie wszyscy mają okazję poświęcić 10 000 godzin przed ukończeniem 18. urodzin. Jednak ze względu na strukturę młodzieżowych drużyn hokejowych prawdopodobieństwo, że tak się stanie, jest związane z czystym szczęściem: w którym miesiącu się urodziłeś? Każdego roku drużyna jest ograniczona do dzieci urodzonych w tym samym roku, co oznacza, że ​​dzieci urodzone na początku roku mają prawie roczny wzrost w stosunku do dzieci urodzonych w grudniu – co z kolei oznacza, że ​​są większe i jako zestawy do dojrzewania bardziej skoordynowane niż ich młodsi koledzy z drużyny. To niewielka przewaga, ale w ciągu kilkunastu lat, w których dzieci grają w hokeja, sumuje się, aż do czasu, gdy dojdziesz do późnych lat nastoletnich, prawie wszyscy pozostali gracze urodzili się w pierwszych sześciu miesiącach roku, i wcale w ostatnich trzech.

To czyste szczęście; gdyby granica nastąpiła miesiąc wcześniej, grudniowe dzieciaki zdominowałyby ligę. I to jest argument Gladwella – że wiele z tego, co odróżnia ekspertów od nie-ekspertów, nie jest chęci wykonać pracę, ale możliwość . Rzymski filozof Seneka dobrze to podsumował, mówiąc: Szczęście jest tym, co dzieje się, gdy przygotowanie spotyka się z okazją.Reklama

Potrzeba obu, aby osiągnąć sukces. Przygotowanie – 10 000 godzin potrzebnych do rozwinięcia wiedzy (oraz pasji i siły woli potrzebnej do przetrwania tych 10 000 godzin) – oraz szansa – urodzenie się we właściwym czasie lub we właściwym miejscu, posiadanie bogactwa potrzebnego do realizacji świetnego pomysłu, poznanie właściwych ludzi (o czym zasadniczo Gladwell w innej książce, Punkt krytyczny ), i tak dalej.

To otrzeźwiająca myśl, ale też trochę zachęcająca. W końcu przygotowanie jest przynajmniej w pewnym stopniu pod naszą kontrolą – jeśli masz pasję, możesz rozwinąć wiedzę, której potrzebujesz prawie do wszystkiego (i wbrew zasadzie 10 000 godzin, nie wszystkie dziedziny wymagają takiego poziomu wirtuozerii). A jeśli nie zawsze mamy kontrolę nad szansą, możemy przynajmniej mieć na nią oko i, rozwijając nasze różne ekspertyzy, nauczyć się rozpoznawać ją, gdy się pojawi. A to przynosi szczęście z gwiazd i, przynajmniej częściowo, w nasz zasięg.

Kalkulator Kalorii