Rzeczy, o których chciałbym powiedzieć mężczyźnie, z którymi myślałem, że się zestarzeję

Rzeczy, o których chciałbym powiedzieć mężczyźnie, z którymi myślałem, że się zestarzeję

Twój Horoskop Na Jutro

Wczesne dni cudownego nowego związku są zwykle wypełnione radością i magią oraz niezrównaną nadzieją. Podekscytowani i podekscytowani, łączymy przyszłość, co do której jesteśmy pewni, że się rozwinie. Zamykamy drzwi do zwątpienia i szeroko otwieramy ramiona na miłość, możliwości i koncepcję razem na zawsze. I w tej przestrzeni czas się rozpuszcza, ponieważ mamy wszystko, czego potrzebujemy na świecie.

Kiedy więc siła więzi lub związku kończy się tragicznie – śmierć, rozwód, niewierność – przesuwamy się w ciemności, próbując odzyskać stracony czas, czując ciężar żalu i zmarnowanych szans. Myślimy, że jest tak wiele rzeczy, których jeszcze razem nie doświadczyliśmy. Tak wiele rzeczy zostało niedopowiedzianych.



Miałam przeczucie, że moje małżeństwo było skazane na niepowodzenie w chwili, gdy błagałam o marmurowe blaty i zamiast tego skończyłam z brązowym granitem. Do tego czasu jednak zawiązaliśmy już węzeł małżeński i byłam w trzecim miesiącu ciąży z naszym dzieckiem. Jako architekt z zawodu, mój mąż twierdził, że zna wszystko, od wewnętrznej struktury naszego domu, który ma zostać przebudowany, po wewnętrzną pracę mojego serca. Jako kobieta alfa, która nie była przyzwyczajona do ulegania komuś innemu w podejmowaniu decyzji życiowych, zarówno dużych, jak i małych, starcia między nami stały się tak rozległe, że ostatecznie stały się tak nieodwracalne jak zerwany most. Byłem zgorzkniały i urażony, kiedy zrezygnowałem z kierowania statkiem. On, introwertyk, był oszołomiony i zimny przez wrodzone różnice w naszych osobowościach.Reklama



Po pewnym czasie częściowo uleczyłem ból spowodowany rozłąką, te rzeczy, które pozostawiłem niewypowiedziane, wypłynęły na powierzchnię z taką siłą, że z trudem mogłem odłożyć długopis. Jeśli ty również przechodzisz rozwód lub separację, wiedz, że nigdy nie jest za późno, aby mówić z miejsca, którego kiedyś dotknął: z twojego serca.

Wyraziłeś swoją miłość w sposób, którego zrozumienie zajęło mi czas.

Cichy i pozornie odsunięty mąż pokazał, że miłość można dawać w ciszy, a adorację w bezruchu; liczy się sama obecność.

Nauczyłem się od ciebie największych życiowych lekcji.

Bez niesamowitego wpływu mojego męża wciąż szukałabym kogoś, kto mnie uratuje. Nauczył mnie, że to ja – i tylko ja – mogę się uratować.Reklama



Miłość nie zna granic.

Geograficznie, na papierze, dla naszych przyjaciół i rodziny możemy być osobno. Ale prawdziwa miłość, nawet jeśli nie funkcjonuje w tradycyjnym sensie, trwa. Taka sympatia nie znika; tylko się przesuwa.

Chwytaj dzień.

Przez nasze rozstanie zdałem sobie sprawę, że wyeliminowanie jutra ze słownika oznacza życie pełnią życia. Chwytaj to, co masz dzisiaj i kochaj z całej siły – bo tylko kalendarz może zagwarantować jutro.



Uwielbiałem dziecko w tobie.

Tak skupiony na swojej karierze i roli ojca, mój mąż nie był skłonny często się wyluzować. Ale kiedy to zrobił, pojawiła się taka żywość, humor i radość. Mógł być zakłopotany, kiedy ta strona wyszła na jaw, ale cieszyłem się każdą minutą.Reklama

W twoich małych gestach była taka łaska.

Od robienia mi kawy rano po upewnianie się, że mam wystarczająco dużo książek przy moim łóżku, kiedy choruję, mój mąż robił kilka drobiazgów, aby mnie unieść, pocieszyć i okazać mi swoją miłość. Niektóre z jego dobroci nie zostały docenione, a jednak nigdy nie pozostały niezauważone.

Nadal jesteś tak atrakcyjna, jak w dniu, w którym cię poznałem.

Czas może nas zniewolić, czas może nas zmienić. Ale piękno, które widzimy w naszych byłych partnerach – ta esencja; to światło – nigdy nie gaśnie.

Znasz mnie lepiej niż ktokolwiek inny.

Niewiele jest większych pociech niż świadomość, że twoja miłość – czy jest częścią twojej przeszłości, czy pozostaje w twojej obecności – zna cię i uwielbia na wskroś. Mój mąż znał moje sekrety, moje pasje, moje zirytowanie zwierzaka, moje nastroje. Uświadomienie sobie, że czasami nie jest potrzebne żadne wyjaśnienie, kryje w sobie ogromne piękno. „Jesteś tym, kim jesteś”, wydawało się czasami mówić w milczeniu, i to aż nadto.Reklama

Powinienem był ci częściej komplementować.

Sportowiec, twórca słów, projektant, wspaniały ojciec, mój mąż posiada niezliczone prezenty, które powinnam częściej chwalić. Gdybym miał cofnąć się w czasie, z większą częstotliwością wskazywałbym na jego talenty, które tak głęboko podziwiam.

Powinienem uszanować sposób, w jaki się kłóciłeś.

Kiedy wściekałam się, on się wycofał – cofnięcie się, które sprawiło, że stałam się bardziej szalona i sfrustrowana. Nie mogę zmienić tego, kim jestem, ale idąc naprzód, mogę załagodzić swój gniew – i zrozumieć, że wszyscy inaczej radzimy sobie w sporach.

Będziemy wspólnie pielęgnować nasze wspomnienia na całe życie.

Pierwszy raz, kiedy go zobaczyłem. Poranki świąteczne z naszą córką. Jazda na łyżwach nad jeziorem Tahoe. Jedzenie w pięciogwiazdkowych restauracjach na całym świecie. Uderzając biodrami w kuchni podczas gotowania. Śmiać się nad dobrym filmem, kąpać się w łóżku, wznosić toast za kieliszki. O tym wszystkim i nie tylko będę wspominać z słodko-gorzkiej mieszanki radości i nostalgii, zawsze trzymając je blisko i drogie memu sercu.Reklama

Przepraszam.

Kiedy byliśmy młodzi, myślałam, że mój mąż i ja jesteśmy niezniszczalni. Pomimo naszych różnic zdań w niezliczonych kwestiach. Przepraszam za błędy, które popełniłem, słowa, których nie mogę cofnąć, ból, który stworzyłem. Chcę mu powiedzieć, że odmawiam przyznania się do porażki, ale zgadzam się, że nasz wspólny czas dobiegł końca; że zawsze będę mu kibicować z boku. A stamtąd dziękuję. Byłeś moim prezentem, moim partnerem, moim najlepszym przyjacielem, moim pożegnaniem.

Kalkulator Kalorii