Niedawno miała miejsce kolejna masowa strzelanina. Ten był w szkole w Newtown, Connecticut. Zaledwie tydzień wcześniej doszło do podobnej masowej strzelaniny na wiecu politycznym w Kanadzie, a jeszcze sześć tygodni wcześniej w kinie w Kolorado. Słyszałem, jak reporter w radiu mówił, że strzelec w Newtown był „chory psychicznie”, jak to „często się zdarza w przypadku tych szaleńców”. Domyślam się, że ten wniosek odbił się echem na tysiącu innych stacji na tysiącu innych rynków na całym świecie.

Problem, jaki mam z tymi pobieżnymi ocenami – tak modnymi dzisiaj – polega na tym, że prawie całkowicie pomijają one zarówno źródło, jak i zakres ludzkiej destrukcji. Jest wiele zagadek związanych z terminem „chory psychicznie”, podobnie jak wiele zakłopotania budzi wyrażenia „samotny bandyta”, „obłąkany zabójca” i „złoczyńca”. Oczywiście masowe zabójstwa, takie jak te opisane powyżej, ostatnio narastają, a ich zaciekłość rośnie. Ale czy naprawdę jest tak dokładne, by redukować takie epizody do produktu chemicznie niezrównoważonego umysłu, albo opuszczonej (20-minutowej) wizyty u psychiatry, albo zwiększonej dostępności broni?

Faktem jest, że masowa destrukcja jest problemem światowym i nie ogranicza się tylko do życia nielicznych zdesperowanych. Wzrost szaleństw zabijania, dostępność broni, chemiczna nierównowaga mózgów i powszechne stosowanie – jak również nadużywanie – leków to tylko symptomy znacznie szerszego problemu, który rzadko, jeśli w ogóle, jest poruszany w mediach. to jest problem psychologiczny polaryzacja. Polaryzacja psychologiczna jest wyniesieniem jednego punktu widzenia do całkowitego wykluczenia sprzecznych punktów widzenia i przenika naszą populację przestępczą, nasze wspólnoty religijne i biznesowe oraz nasze rządowe i wojskowe establishmenty. Kto jest bardziej spolaryzowany — samotny bandyta terroryzujący centrum handlowe czy słynny mąż stanu, który lekkomyślnie planuje wojnę? Kto jest bardziej przesadny, zły, wyobcowany pracownik poczty, czy rażąco rozdęty bankier, który kompromituje miliardy aktywów swoich inwestorów? Kto jest bardziej szalony, narkoman wędrujący po ulicach w poszukiwaniu kolejnego rozwiązania, czy potentat branży zanieczyszczający i ukrywający się do woli? Nie znalazłem jeszcze neurobiologa, psychiatry czy psychologa, który potrafiłby diagnozować te populacje w różny sposób – lub leku, który złagodzi te zróżnicowane dolegliwości.

Odkryłem jednak, że te i wiele innych chorób ludzkiej kondycji łączy wspólny i pomijany problem. Ten problem towarzyszy nam od zarania cywilizacji i wpływa na każdy poziom naszych relacji ze światem. Jest to problem poczucia nieistotności (często związanego z traumą), który prowadzi do polaryzacji, która zbyt często prowadzi do destruktywności.

W Spolaryzowany umysł: dlaczego nas zabija i co możemy z tym zrobić (University Professors Press, 2013) Szczegółowo opisuję naturę problemu nieistotności, historię jego konsekwencji i imperatywne alternatywy dostępne, aby go naprawić. Podczas gdy Spolaryzowany umysł nie jest utopijnym manifestem i nie rości sobie pretensji do ostatecznego rozwiązania, jednak daje mi punkt widzenia jako psycholog głębi. W tej roli miałem do czynienia z wieloma spolaryzowanymi życiami, w tym moim własnym, i byłem świadkiem niezwykłej transformacji.

Oto moja propozycja: głębokie podejście do zrozumienia zepsutego życia i nowy duch, zaczerpnięty ze starożytnych korzeni, aby pomóc życiu leczyć.

Więcej informacji na temat Spolaryzowany umysł jest dostępny pod adresem kirkjschneider.com