Witaj ciemności mój stary przyjacielu. Jak most nad wzburzoną wodą. To ja i Julio na dziedzińcu szkolnym.

Muzyka przenosi nas z powrotem do czasu, w którym się kształtowały, do młodszej, potężnej wersji nas samych. Muzyka przypomina nam kim byliśmy, kim jesteśmy i kim nadal chcemy być. Muzyka oddaje ducha czasu, chwilę w czasie i w jednej chwili zostajemy przeniesieni – umysł, ciało i dusza – do tego dnia na plaży, tamtego wieczoru na balu czy tego popołudnia w samochodzie, nowe prawo jazdy dłoń, powiew we włosach i rozbrzmiewa radio.

Nie ma wystarczająco wysokiej góry… by powstrzymać mnie przed dotarciem do ciebie.

Muzyka sprawia, że ​​jesteśmy młodzi. Byłam nastolatką, przesiadywałam w swoim pokoju i wystawiałam Beach Boys. Na gramofonie widniał „Wuldn It Be Nice”. To był parny letni dzień. Okna były otwarte. Widziałem mojego sąsiada z sąsiedztwa, bardzo fajnego Jimmy'ego Russo, z zaczesanymi do tyłu włosami, idącego ulicą. Dziwne, jak to brzmi w dzisiejszych czasach, kiedy cokolwiek się dzieje, ale wciąż się rumienię, gdy po raz pierwszy przypominam sobie tekst piosenki.

Czy nie byłoby miło, gdybyśmy byli starsi?
Wtedy nie musielibyśmy tak długo czekać
I czy nie byłoby miło mieszkać razem?
W świecie, do którego należymy
Wiesz, że dzięki temu będzie o wiele lepiej
Kiedy możemy powiedzieć dobranoc i s-l-e-e-p razem
Czy nie byłoby miło, gdybyśmy mogli się obudzić?
Rano, gdy dzień jest nowy
A po spędzeniu razem dnia
Trzymajcie się blisko przez całą noc…

Jakie skandaliczne teksty, pomyślałem, i jak pisarz wszedł do mojej głowy, żeby wiedzieć, o czym myślę, gdy tego dnia obserwowałem Jimmy'ego Russo przechodzącego obok mojego okna? Beach Boys mówili za mnie w sposób, w jaki nie śmiałem. Poczułam, jak moc piosenki rozprzestrzeniła się na każdy zakątek mojej istoty, a kiedy ją dziś słyszę, wciąż czuję ten przypływ młodej miłości. Tak właśnie jest z muzyką; dostaje się do naszej głowy i zostaje tam na zawsze. Chociaż nie pamiętam, gdzie położyłem klucze, znam słowa prawie każdej piosenki mojej młodości.

Mózg kocha muzykę. Zwiększa naszą inteligencję. Sprawia, że ​​neurony zapalają się, a neuroprzekaźniki zapalają się. Kiedy powracamy do definiowania momentów życia poprzez muzykę, mózgowy ośrodek przyjemności zostaje włączony i doświadczamy ciepłego blasku integracji neuronalnej i komunikacji półkulowej, wspierając optymalne zdrowie psychiczne. W badaniu naukowym dotyczącym wpływu muzyki na funkcjonowanie mózgu kanadyjscy naukowcy odkryli, że muzyka jest w rzeczywistości częścią ludzkiego instynktu przetrwania. Opisując wrażenia związane ze słuchaniem muzyki w kategoriach takich, jak „cierpienie w dół kręgosłupa” i uczucie „dreszczu”, naukowcy odkryli, że muzyka ułatwia biologiczne zmiany w tętnie, oddychaniu i impulsach elektrycznych mięśni oraz wpływa na przepływ krwi w mózgu w obszarach mózgu, które uważa się za zaangażowane w nagradzanie, motywację, emocje i pobudzenie. Muzyka ożywia mózg.

Wspomnienia przechowywane w różnych strukturach mózgu można odzyskać poprzez proces słuchania muzyki. Te wspomnienia powodują zmiany w chemii mózgu. Ludzie reagują na muzykę na dwa sposoby: po pierwsze, słysząc ją i wyczuwając jej rytm, a po drugie, poprzez reakcję fizyczną. Słuchanie muzyki angażuje nasze mięśnie, sprawia, że ​​nasze ciała się poruszają i zachęca nas do płynięcia, do tańca ruchu i ruchu. Zjednoczeni ze światem, ale zakorzenieni w czymś głęboko w nas, muzyka pozostawia nas mniej oddzielonych, mniej samotnych.

Jedna miłość jedno serce; Spotkajmy się i poczujmy się dobrze.

Muzyka leczy: jako dźwięk, jako wibracja, odczuwana poprzez fizyczne doznania – pulsowanie, bicie, brzdąkanie, przywoływanie do najdalszych zakątków naszego umysłu. Dmuchane wiatrem dzwonki, gruzińskie pieśni, plemienne bębnienie, nawet rytmiczny odgłos deszczu na szybie okiennej lub melodyjny szum fal działają jak lecznicze dźwięki, które pielęgnują i odnawiają.

Muzykoterapeuta Bythe Philp, MT-BC, CCLS, wykorzystuje muzykę w swojej codziennej pracy z pacjentami pediatrycznymi w Szpitalu Dziecięcym Michigan. Mówi, że ponieważ muzyka – zwłaszcza akt tworzenia muzyki – stymuluje wszystkie części mózgu, może pomóc dzieciom zmagającym się z trudniejszymi wyzwaniami życiowymi.

„To, co sprawia, że ​​muzyka jest tak uzdrawiającą siłą, to fakt, że tak wielu ludzi ma z nią takie skojarzenia” – mówi Philp. „Znajomość piosenek, które matki mogły śpiewać swoim dzieciom, gdy były młodsze, lub rodzaj muzyki, którą twoja babcia mogła grać w radiu, trwa z tobą przez całe życie i naprawdę może być źródłem pocieszenia w czasach stres, ból lub dyskomfort”. Philp nazywa magię muzyki w sposób, który wzmacnia więzi między pacjentami, ich rodzinami i innymi opiekunami.

Muzyka jest terapią i używamy jej do celebrowania szczytów życiowych, a także uzdrawiania naszych upadków – takich jak ból złamanego serca, strata, smutek lub zamęt. Muzyka może nam towarzyszyć, jak dobry przyjaciel, przez niemal każdy kryzys. Dobrze funkcjonujący ludzie wykorzystują wszystkie dostępne narzędzia psychologiczne, aby uczynić życie tak satysfakcjonującym i radosnym, jak to tylko możliwe, nawet w obliczu ogromnych przeszkód. Ponieważ muzyka ma moc koić nasze serca i łączyć nas ze sobą w transcendentny sposób, powinniśmy w pełni wykorzystać jej wartość terapeutyczną.

W dzisiejszych czasach przenośnych urządzeń cyfrowych, uzdrawiający potencjał muzyki to tylko kilka pobrań. Stwórz bibliotekę muzykoterapeutyczną zawierającą nostalgiczne piosenki i albumy, które przeniosą Cię w znaczące czasy, wraz z szeroką gamą innych ulubionych utworów muzycznych: muzyki klasycznej, współczesnej, rapu, R&B, gospel, country, rock & roll, jazzu, heavy metalu , alternatywa, kwartet fryzjerski? Wsuń zatyczki do uszu i poczuj, jak twój mózg skwierczy, gdy muzyka aktywuje umysł, energetyzuje ciało i sprawia, że ​​duch wznosi się w górę.

Idziesz do Scarborough Fair?

Zapomnij o dźwiękach ciszy i otocz się muzyką. Jako ścieżka dźwiękowa do naszego życia, muzyka ma moc uzdrawiania.

To po raz pierwszy pojawiło się w Magazyn Ambasador , Detroit w stanie Michigan .