Czy za dużo oczekujesz od swojego partnera?

Czy za dużo oczekujesz od swojego partnera?

Twój Horoskop Na Jutro

Te 7 sposobów, w jakie nadmiernie polegamy na naszym partnerze, może poważnie zaszkodzić naszemu związkowi.

Kiedy para przychodzi na terapię, każde z nich przychodzi z listą skarg na siebie. Chociaż żadna z osób nie może twierdzić, że sama jest doskonała, o wiele łatwiej jest im rozmawiać o swoim partnerze. – Ona nigdy nie odbiera po sobie. „On prawie nie zauważa, kiedy jestem przygnębiony”. „Dla jej bardziej widywanie się z przyjaciółmi niż spędzanie czasu ze mną i dziećmi”. „Nie słucha mnie, kiedy mówię o moich zainteresowaniach”. Oczywiście nikt nie jest doskonały, a niektóre z tych skarg są uzasadnione, ale sam stopień, w jakim pary stają się wobec siebie krytyczne, nasuwa ważniejsze pytanie: „Czy zbyt wiele oczekujemy od naszego partnera?”.



Psychoterapeutka, pisarka i podcasterka Esther Perel jest dobrze znana ze swojego wglądu w współczesne problemy w związkach i bardzo dobrze odpowiada na to pytanie, wskazując historyczny kontekst małżeństwa w porównaniu z dzisiejszymi konotacjami. W rozmowie z NPR , powiedziała:



Małżeństwo było instytucją ekonomiczną, w której dano ci partnerstwo na całe życie w zakresie dzieci i statusu społecznego oraz dziedziczenia i towarzystwa. Ale teraz chcemy, aby nasz partner nadal dawał nam to wszystko, ale dodatkowo chcę, żebyś był moim najlepszym przyjacielem i zaufanym powiernikiem, a na dodatek moim namiętnym kochankiem… Więc przychodzimy do jednej osoby i w zasadzie ją prosimy by dać nam to, co kiedyś zapewniała cała wieś.

Na poziomie logicznym większość z nas przyznałaby, że nikt nie jest w stanie zaspokoić wszystkich naszych potrzeb. Nie oczekujemy, że pojedynczy przyjaciel będzie dla nas wszystkim lub podziela wszystkie nasze zainteresowania, więc dlaczego oczekujemy tego od naszego romantycznego partnera? Tutaj omówię siedem sposobów, w jakie nadmiernie polegamy na naszym partnerze, co może zmniejszyć nasze własne uczucia miłości i nadwyrężyć związek.

1. Znalezienie brakującego elementu



Mit bratniej duszy od dawna doprowadził do nierealistycznych oczekiwań narzucanych romantycznemu partnerowi. W dzisiejszych czasach może to być przesadzone przez technologię. Internetowe serwisy randkowe mogą promować przytłaczające przekonanie, że na świecie istnieją nieskończone możliwości wyboru, pozostawiając niektórych z nas, aby utknąć w cyklu nieustannych poszukiwań lub tego, co jeden z badaczy nazwał „ relacje . Możemy przypadkowo znaleźć się w poszukiwaniu doskonałości lub jednej osoby, która spełni wszystkie możliwe do wyobrażenia kryteria, które stworzyliśmy w naszym umyśle (lub na naszym profilu). Kiedy nawiązujemy z kimś kontakt i rozwija się relacja, oczekuje się od nas, że pozostaniemy w kontakcie lub prawie stale będziemy komunikować się za pośrednictwem wiadomości tekstowych i mediów społecznościowych.

Prawdę mówiąc, bez względu na to, jakich cech sobie wyobrażamy, że poszukujemy, wiele naszych oczekiwań pozostało z naszej przeszłości. Chcemy, aby nasz partner był naszym brakującym elementem i zapewniał rzeczy, za którymi tęskniliśmy lub których brakowało nam na początku naszego życia. Dlatego jesteśmy bardziej skłonni do pewnych oczekiwań lub czujemy się zranieni przez konkretne rzeczy, które mogą mieć niewiele wspólnego z naszymi obecnymi relacjami, a więcej z tymi z naszej historii.



Ponadto jesteśmy zmuszeni odtwarzać wzorce, które odzwierciedlają to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, i dążymy do poszukiwania relacji, które odzwierciedlają te z naszej przeszłości. W ten sposób nasz partner może być brakującym elementem starej, ale nieszczęśliwej układanki. W rezultacie wielu z nas nieświadomie wybiera partnerów, którzy nie są w stanie lub mają problemy z zapewnieniem tych cech, o których mówimy, że chcemy. Następnie odczuwamy stały i znajomy poziom bólu lub frustracji, gdy nasz partner nie jest w stanie zaspokoić naszych pragnień i potrzeb. Ważne jest, abyśmy podważyli ukryte przekonanie, że inna osoba musi nas dopełnić i że bierzemy większą odpowiedzialność za nasze własne szczęście.

2. Zniekształcanie i prowokowanie

Nawet jeśli wybieramy partnerów, którzy mają pożądane cechy, większość z nas ma trudności z konsekwentnym akceptowaniem leczenia, które różni się od tego, czego doświadczyliśmy w przeszłości. Dlatego możemy wypaczać naszego partnera, czepiać się lub wyolbrzymiać jego wady, odczytywać znaczenie w jego słowach i czynach lub patrzeć na niego krytycznie i łatwo czuć się zirytowanym rzeczami, które tak naprawdę nie mają dla nas większego znaczenia.

Możemy nawet działać w sposób, który wywołuje określone reakcje naszego partnera. Na przykład kobieta, z którą pracowałem, narzekałaby, że nienawidzi, gdy jej mąż zachowuje się jak rodzic. Często mówiła, że ​​chciałaby, żeby bardziej jej ufał. Była zazwyczaj kompetentną osobą, ale często popełniała roztargnione błędy, które bezpośrednio wpływały na jej męża, na przykład oferowanie, a następnie zapominanie o odebraniu dla niego recepty lub nieopłacanie rachunku na czas. Kiedy jej mąż stanął przed nią, reagowała dziecinnie lub defensywnie, a on nieuchronnie dawał się sprowokować i mówił do niej protekcjonalnie.

Ważne jest, aby być autorefleksją i zauważać, co robimy, zanim nasz partner zaangażuje się w zachowanie, które uważamy za najbardziej niestosowne. Chociaż może być łatwiej zauważyć wszystkie rzeczy, które nasz partner robi źle, jedyną osobą, którą możemy całkowicie kontrolować, jesteśmy my sami. Nasza moc zmiany dynamiki w naszym związku polega na kwestionowaniu każdego negatywnego zachowania, w które się angażujemy, które wywołuje niepożądaną reakcję naszego partnera. Kiedy przejmiemy kontrolę nad naszą połową dynamiki, nasz partner z większym prawdopodobieństwem zrobi to samo.

3 . Zapominając o autonomii partnera

Kiedy spotykamy kogoś po raz pierwszy, jesteśmy ciekawi, kim jest, jako odrębna i wyjątkowa osoba. W miarę rozwoju relacji zaczynamy coraz bardziej postrzegać naszego partnera pod kątem tego, kim jest lub kim powinien być dla nas. Zapominamy, że osoba, w której się zakochaliśmy, jest autonomiczną jednostką z własnym wewnętrznym światem. Wielu z nas zaczyna tworzyć iluzję połączenia lub „ fantazyjna więź ”, widząc siebie jako część pary („my”) zamiast dwojga ludzi, którzy się kochają („ty” i „mnie”).

Kiedy łączymy się z naszym partnerem, tracimy części siebie, które sprawiają, że jesteśmy witalni i połączeni z tym, kim jesteśmy. Jeśli poświęcimy ważne części siebie, aby służyć innym lub poprosimy naszego partnera, aby zrobił to samo, sam związek staje się martwy i mniej ekscytujący. Obie osoby zaczynają czuć urazę, ponieważ pod pewnymi względami tracimy osobę, w której się zakochaliśmy. Nasz partner nawet staje się dla nas mniej interesujący i atrakcyjny.

Kiedy zaczynamy postrzegać naszego partnera głównie pod kątem tego, co nam oferuje lub związku, zapominając o zainteresowaniu tym, co się w nim dzieje, nie rozumiemy, kim jest nasz partner i tracimy z nim kontakt. Nie szanujemy ich autonomii (i prawdopodobnie również ograniczamy naszą).

Kiedy pojawia się konflikt, duży lub mały, doskonalimy wszystkie sposoby, w jakie doznaliśmy krzywdy w interakcji, poświęcając mniej czasu na spojrzenie na własne działania lub zrozumienie sytuacji z ich punktu widzenia. Zamiast tego możemy rzucić sobie wyzwanie, aby pamiętać, że nasz partner ma suwerenny umysł, który może postrzegać sytuację inaczej w oparciu o wszystkie swoje przeszłe doświadczenia. Możemy zameldować się u siebie i zauważyć, czy szanujemy ich autonomię, a także własną. Utrzymanie silnego poczucia własnej tożsamości w związku jest ważnym elementem utrzymania miłości przy życiu.

4. Zmniejszanie swojego świata

Kiedy tworzymy fantastyczną więź z naszym partnerem, łatwiej jest narzucać mu określone wymagania, przekraczać granice lub być bardziej krytycznym. Możemy oczekiwać, że nasz partner zrezygnuje z określonych czynności lub możemy domagać się uwagi, która odciąga go od innych ważnych dla niego spraw, relacji, które go rozświetlają, zainteresowań, które czynią go tym, kim jest. Chociaż większość z nas nie robi tego świadomie, w rzeczywistości możemy nałożyć ograniczenia na indywidualność naszego partnera, aby czuć się bezpieczniej.

Jedną z zasad, w którą wierzę, jest to, że kiedy związek zaczyna zawężać nasz świat, sprawy pogarszają się dla obu stron. Kiedy rozszerza nasz świat, oboje ludzie dobrze się rozwijają – nie wspominając o tym, że sam związek pozostaje żywszy i bardziej zrównoważony. W dużej mierze zależy to od tego, jak bardzo jesteśmy skłonni wspierać niezależność naszego partnera. Bez względu na ilość czasu, jaki spędzamy razem, musimy nadal traktować doświadczenie naszego partnera jako odrębne od naszego. Możemy być sprzymierzeńcem w zachęcaniu ich do utrzymywania przyjaźni i umożliwianiu im odrębnych zainteresowań. Wspieranie się nawzajem w ten sposób sprawia, że ​​obie osoby w parze czują się bardziej żywe i zbliża ich do siebie, gdy są razem.

5. Oczekiwanie, że Twój partner przeczyta Ci w myślach

Wielu z nas czuje się sfrustrowanych przez romantycznego partnera, ponieważ wyobrażamy sobie, że gdyby „naprawdę nas kochał”, byliby w stanie wyczuć, czego od nich chcemy lub potrzebujemy. Jesteśmy zranieni, że nie zadzwonili, kiedy nigdy nie skontaktowaliśmy się z nimi, aby dać im do zrozumienia, że ​​to dla nas ważne, aby usłyszeć od nich. Jesteśmy źli, że nie mogą powiedzieć, że czujemy się źle, kiedy nigdy nie powiedzieliśmy im, że mamy ciężki dzień. Jesteśmy zawiedzeni, gdy kupują nam prezent, którego nie chcieliśmy, gdy nie daliśmy im żadnej wskazówki, co do naszego pragnienia. Czujemy się nieważni, kiedy nie spędzają z nami czasu, kiedy nigdy nie daliśmy im do zrozumienia, że ​​spodziewamy się z nimi spędzić czas. Mówienie tego, czego pragniemy, może sprawić, że poczujemy się bezbronni, ale często jest to jedyny sposób, aby pozwolić innej osobie nas poznać i zrozumieć, co jest dla nas ważne i jak może być przy nas. Musimy chcieć wyrażać nasze pragnienia i zachęcać naszego partnera do tego samego.

6. Oczekiwanie, że Twój partner się Tobą zaopiekuje

Opieka, wsparcie i opieka to jedne z najsłodszych aspektów miłosnego związku, ale kiedy związek staje się nierówny pod względem dawania i brania, pojawiają się problemy. Nie oznacza to, że wszystkie transakcje w związku powinny być mierzone lub wyrównywane, ale żaden związek nie może się rozwijać, gdy jedna osoba oczekuje, że druga całkowicie się nimi zajmie.

Chociaż partner może zaoferować ogromną ilość współczucia i wsparcia, nie możemy oczekiwać, że weźmie odpowiedzialność za nasze samopoczucie. Pewien mężczyzna, z którym rozmawiałem, przez wiele dni błąkał się po domu, aż jego żona „odłoży wszystko na bok i zaopiekuje się nim”. Jedna kobieta krzyczała i krzyczała na swojego partnera, uważając za swój obowiązek interweniować i uspokoić ją. Żadna impreza w żadnej parze nie była zadowolona z tego układu. Chociaż bycie miłym i bezinteresownym dla drugiej osoby jest satysfakcjonujące, nikt nie może się rozwijać, gdy istnieje całkowicie w służbie swojemu partnerowi, zwłaszcza gdy partner używa ich, aby uniknąć wzrostu lub rozwoju. Oboje partnerzy są bardziej usatysfakcjonowani, gdy od jednej osoby dorosłej do drugiej osoby dorosłej jest bardziej równy dawanie i branie.

7. Trzymając się fantazji

Prawda jest taka, że ​​wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy mamy błędy. Nasze działania i reakcje interpersonalne są w dużej mierze ukształtowane przez naszą przeszłość. Nasze najwcześniejsze doświadczenia przywiązania wpływają na oczekiwania dotyczące tego, jak naszym zdaniem ludzie będą się zachowywać i jak będą działać relacje. Dlatego też, o ile nasze dzieciństwo nie było niemożliwie doskonałe, zasadniczo jesteśmy stworzeni do błędnego odczytywania i popełniania błędów. Fantazje, których się trzymamy na temat tego, jaki powinien być partner, są nie tylko nierealne, ale oparte na naszej własnej historii.

Dlatego najlepszym sposobem na zbliżenie się do romantycznego partnera jest porzucenie fantazji o tym, kim ta osoba powinna być i realistyczne spojrzenie na to, kim jest. Naszym celem nie powinno być zlanie się w jedno, ale zbliżenie się do siebie i połączenie w sposób szanujący i kochający drugiego jako oddzielną istotę. Dzięki tej równowadze możemy docenić naturalne przypływy i odpływy oraz dawać i brać, które wynikają z bycia dwojgiem ludzi dzielących znaczące doświadczenie. I możemy wczuć się w ich doświadczenie niezależne od naszego. Kiedy traktujemy to jako zasadę, w jaki sposób podchodzimy do naszych relacji, nie tylko bardziej akceptujemy nieuniknione słabości naszego partnera, ale czujemy większe uznanie, głębszy pociąg i bardziej żywotny związek z jego mocnymi stronami.

Kalkulator Kalorii