Wybór ludzkości

Wybór ludzkości

Twój Horoskop Na Jutro

2020: Wśród alarmów, złamanych serc, bingów telewizyjnych i manipulacji AI, ponownie odkryto poczucie sprawczości.

Podczas tej pandemii miałem bezprecedensowy czas sam. Moje pierwsze tygodnie były przede wszystkim wypełnione strachem i przerażeniem, najpierw przytłoczonym tajemniczą, globalną i śmiertelną naturą wirusa, a następnie zalany udręką i nudnościami po obejrzeniu filmu o morderstwie George'a Floyda; nagle zdałem sobie sprawę z mojej ponad 50-letniej nieświadomości rasizmu systemowego w naszym kraju i jego zgubnych konsekwencji. Nieważne, że członkowie rodziny Blacków opowiadali mi osobiście o swoich doświadczeniach. Nieważne, że wiedziałem, że coś jest nie tak z liczbą osadzonych kolorowych mężczyzn i kobiet. Nieważne, nieważne, byłem zajęty, byłem zabezpieczony finansowo, byłem uwikłany we własne dobre życie i nie wybiegałem daleko poza to. Ceniłem sobie koncepcję wspólnoty, pracując razem z moją dalszą rodziną nad stworzeniem ciepłego, znaczącego, praktycznie zdrowego i ładnego miejsca do życia, ale nie zwracałem zbytniej uwagi na większe, trudniejsze, bardziej niechlujne, dalekosiężne i fundamentalne charakter koncepcji.



Tak więc w tej niezwykłej przestrzeni czasu, po tym, jak całodobowy horror i strach opadł i wzniosła się bardziej trzeźwa ocena stanu świata, oprócz wykonywania pracy, którą jestem w stanie wykonać z laptopa, i poza binging niesamowicie zabawnych i całkowicie płytkich seriali (ahem, dziękuję Brytyjski pokaz pieczenia ), starałem się też nakarmić swój umysł bardziej merytoryczną potrawą; filmy dokumentalne, książki, wywiady, informacje o ludziach i częściach świata, które dotychczas zaniedbałem. Jednym z nich był Dylemat społeczny wyreżyserowany przez Jeffa Orlwoskiego, zaskakująco szybki i otwierający oczy film dokumentujący ludzi, którzy faktycznie stworzyli pierwsze algorytmy sztucznej inteligencji oraz to, jak ich wyjątkowy sukces w tym przedsięwzięciu stworzył potwora, którego nie chcieli stworzyć.



Oglądanie tego filmu, gdy czułem się bezradnie pogrążony w emocjonalnym zamieszaniu minionego roku, sprawiło, że przypomniałem sobie coś: mam agencję. Każdego dnia mam osobistą moc, osobiste wybory.


W ten sposób mogę wnieść swój wkład: pamiętam mój punkt widzenia, że ​​wszyscy ludzie są godnymi uwagi ludźmi.


Że sposób, w jaki reaguję innym, jest odzwierciedleniem mojego charakteru, a nie ich. Że nie muszę wdawać się w podziały, które rozpalały nasz kraj, napędzane przez algorytmy mediów społecznościowych wyselekcjonowane przez sztuczną inteligencję, które karmią nas coraz bardziej przerysowanymi wersjami naszych uprzedzeń, dopóki nie będziemy mieć miejsca w naszych umysłach lub sercach na cokolwiek poza tym – chory płomień rozpalony dalej przez naftę kilku skorumpowanych, którzy są zdeterminowani, aby manipulować całym naszym narodem w szał „my kontra oni”.



Odmawiam dalszego grania w to. Potraktuję i opowiem o każdym człowieku jako człowieku. Mogę się z nimi nie zgodzić. Mogę nienawidzić tego, w co wierzą. Ale nie będę podsycał płomieni, nie zostanę zabrany ze swojego własnego standardu, własnego miejsca, w którym czuję się najbardziej sobą, czyli rozpoznania człowieczeństwa w każdej napotkanej osobie i starania się ją odpowiednio traktować. Mogę szczerze, z nienaruszoną uczciwością, krzyczeć i maszerować w proteście przeciwko temu, co reprezentuje ktoś inny. Ale nie mogę nikogo oczerniać i zachować nienaruszoną integralność.






Jak powiedział Martin Luther King: „Niech żaden człowiek nie pociąga cię tak nisko, by go nienawidzić”.

Zbyt długo wybierałem łatwiejszą drogę, by zebrać pewne grupy ludzi w nienawistną, przerażającą masę w moim umyśle, zapominając, że większość ludzi nie jest skorumpowana, nie szkodzi celowo, nie jest złośliwa z natury. Pozwoliłem, aby strach sprawił, że zapomniałem o moich mocnych stronach. Ten krótkowzroczny sposób patrzenia na innych ludzi nie służy konstruktywnemu celowi i w rzeczywistości zaciemnia moje myślenie i przytępia moje serce, sprawiając, że ledwo mogę poznać własne uczucia, nie mówiąc już o empatii z innymi.



Wystarczy posłuchać dowolnego programu informacyjnego, nachylającego się w lewo lub w prawo, aby wiedzieć, że nie jestem w tym osamotniony. Obecnie jest zwyczajem, że rzekomo „bezstronne” organizacje informacyjne zasadniczo przypisują złe motywy całym grupom ludzi tylko dlatego, że nie podzielają na przykład określonej ideologii politycznej. To podsycanie strachu i nieufności jest wspomagane i podsycane przez wszechobecne platformy mediów społecznościowych, w pełni wykorzystujące sztuczną inteligencję, genialnie zaprojektowaną, aby coraz wyraźniej zajmować się tylko jedną stroną problemu. Sztuczna inteligencja nieświadomie znormalizowała brak poczucia wspólnego człowieczeństwa. My, ludzie, przeżywamy kryzys wspólnoty.





Jak możemy wydostać się, nasz kraj, świat z tego kryzysu relacji międzyludzkich, jeśli zapomnimy o człowieczeństwie ludzi, którzy nie myślą tak jak my? Jeśli zapomnimy, co to jest empatia? Próbować zrozumieć punkt widzenia innej osoby? Okazywać innym życzliwość, zanim poznamy ich preferencje polityczne, na przykład na przykład, a następnie nadal okazywać życzliwość, nawet jeśli wiesz? Jak długo pozwolimy sobie pozostawać w oszołomieniu mgły sztucznej inteligencji, która mówi nam, co myśleć i że ci, którzy myślą inaczej, są niebezpieczni i gorsi od nas moralnie? Jak długo pozwolimy się oszukiwać?

Prawda jest taka, że ​​większość ludzi po prostu chce żyć w pokoju. Chcą przywitać się przyjaźnie z sąsiadami i zakładają, że ich dzieci będą bezpieczne w swoich szkołach i społecznościach. Chcą mieć sensowną pracę i wystarczającą ilość pieniędzy, aby pomieścić i wyżywić swoje rodziny, a także od czasu do czasu chodzić do kina i na okazjonalne wakacje. Chcą mieć swój własny punkt widzenia na politykę i religię oraz na to, jak chcą żyć swoim życiem i nie martwić się pogardą ze strony sąsiadów lub zastraszeniem ze strony innych.

Myślę, że wszyscy musimy zrobić duży krok wstecz i spojrzeć na to, w co wszyscy się kupiliśmy. Razem pozwoliliśmy, by strach sprawił, że zapomnieliśmy o naszych mocnych stronach: Jedność jako kraj – niezależnie od partii politycznej, orientacji seksualnej, rasy czy pochodzenia etnicznego. Jedność jako członków rasy ludzkiej – niezależnie od tego, czy wierzysz, że zostaliśmy stworzeni przez Boga, czy po prostu wyewoluowaliśmy jako funkcja czysto biologiczna, czy też jako ich odmiana lub kombinacja – które z tych przekonań stawia jednego człowieka jako wyższego od drugiego? Co pozwoliłoby nam zapomnieć o człowieczeństwie w każdym z nas?



Sztuczna inteligencja nie może pozwolić na niuanse, które składają się na ludzkie doświadczenie, ponieważ nie jest człowiekiem. Nie możemy pozwolić na ekspercką „inżynierię wiedzy” z pomocą kilku źle myślących, manipulujących ludzi, aby stłumić podstawową prawdę, że my wszyscy jesteśmy bezbronnymi istotami tęskniącymi za przyjaźnią, wspólnotą i miłością. Śmiertelne istoty wspinające się po tej ziemi, obok siebie, potrafiące się wspierać i pomagać sobie w najprostszy sposób – ciepło, humor, chwila słuchania, trzymana dłoń. Odzyskajmy nasze umysły! Nasze serca! Nasza agencja! Nasze poczucie jedności! Nasze poczucie wspólnego człowieczeństwa! Nasza sąsiedztwo! Nasze wspólne zmagania i kawa, hamburgery i frytki! Albo tofu i joga!

Cała ludzkość jest silniejsza, gdy każdy z nas odrzuca gorycz i fałszywe narracje o sobie nawzajem, które najpierw były nam subtelnie karmione wątkami z jakiegoś komputera głównego na nasze osobiste ekrany, przystosowując nas do tego coraz więcej, aż do tej pory jest porzucane hurtowo w naszych umysłach i sercach bez naszego uznania i zgody. Zagrożenie sztuczną inteligencją w połączeniu z kilkoma manipulatorami jest bardziej niebezpieczne niż jakikolwiek wirus; zagraża naszej duszy.

Lekarstwem jest świadomość.

Rozmawiając ze sobą, szczególnie z ludźmi, z którymi się nie zgadzasz. Dowiedzieć się o ich życiu, co sprowadza ich do miejsca, w którym są teraz. Bycie otwartym i wrażliwym, gdy informujesz ich o swoim życiu i motywacjach. Poszukiwanie wspólnego człowieczeństwa, które istnieje. Odpoczywając tam. Nie ma powodu, by szturchać, szturchać, zmuszać lub drażnić. Po prostu usiądź z inną osobą. Ćwicz swoją osobistą agencję. Strzeż się łatwości, z jaką można z niej zrezygnować. Pamiętaj o naturze bycia człowiekiem.



Kalkulator Kalorii