Prowokujesz swojego partnera?

Prowokujesz swojego partnera?

Twój Horoskop Na Jutro

5 nawyków, z których możesz nie zdawać sobie sprawy, powoduje konflikt w twoim związku.



Często mówię parom, z którymi pracuję, aby uniknąć grania w obwinianie. Dla wielu z nas dość łatwo jest wymienić rzeczy, które nasz partner robi źle lub opisać, jak nas prowokuje. Jednak niewielu z nas poświęca tyle czasu na zbadanie wzorców, w które się angażujemy, które prowokują naszego partnera.



Badanie wzorców, które mogą odpychać naszego partnera lub powodować konflikt, jest wartościowym przedsięwzięciem. Chociaż nie chodzi o obwinianie lub zwracanie się przeciwko sobie, chodzi o przejęcie 100 procent władzy nad naszą połową dynamiki. Kiedy to robimy, nasze interakcje z naszym partnerem mogą zmienić się na lepsze o wiele bardziej, niż się spodziewamy.

Odkrywanie sposobów, w jakie prowokujemy, w rzeczywistości oferuje nam ogromny wgląd w nas samych. Wiele naszych wzorców relacji wywodzi się z naszej osobistej historii. Od naszych najwcześniejszych relacji, przeszłe doświadczenia i bolesne sposoby, w jakie byliśmy traktowani, wpływają na to, jak oczekujemy, że relacje będą działać i zachowywać się inni. Możemy nie zdawać sobie z tego sprawy, ale faktycznie angażujemy się w zachowania, które pomagają odtworzyć stare, znajome scenariusze, nawet jeśli były nieprzyjemne lub bolesne.

Często pytam ludzi, którzy opisują coś, co ich zdenerwowało w ich partnerze, co zrobili tuż przed zareagowaniem partnera. Po raz kolejny nie chodzi o wzięcie na siebie winy za działania naszego partnera. Chodzi o poznanie podstępnych wzorców samo-sabotowania, w które się angażujemy, które mogą utrwalać problemy w naszych związkach. Oto niektóre z typowych zachowań, które ludzie przyjęli, które pomogły im zmienić ich sposoby nawiązywania kontaktów na lepsze.



  1. Wstrzymywanie rzeczy, które docenia Twój partner

Chociaż na początku może to nie wydawać się oczywiste, gdy zaczniemy kopać głębiej, możemy zacząć wyłapywać sposoby, w jakie powstrzymujemy się od partnera w codziennym życiu. Niezależnie od tego, czy jest to akt uczucia, chwila kontaktu wzrokowego, czy nasza pełna uwaga, gdy opowiadają nam historię, istnieje wiele sposobów, w jakie możemy przeoczyć naszego partnera i odmówić mu małych aktów ciepła, które sprawiają, że czuje się widziany lub doceniany.

Możemy nie zauważyć tego wstrzymania lub możemy czuć się w tym usprawiedliwieni. Na przykład, wiele osób używa murowania lub ukrywania się, aby ukarać swojego partnera za rzeczy, które ich niepokoiły. – Ostatnio był tak rozkojarzony. Dlaczego miałbym zdjąć telefon i zapytać o jego dzień? – Chce mówić tylko o rzeczach praktycznych. Po prostu przez jakiś czas będę się od niej trzymać z daleka. Ten sposób nawiązywania relacji między cyckami prowadzi do samospełniającej się przepowiedni, że każda osoba odpycha partnera. Obie osoby czują się odrzucone przez drugą i nikt nie jest skłonny tracić czujności i po prostu być dla siebie miłym.



Kiedy spotykamy się po raz pierwszy, zwracamy uwagę na to, co robimy, co rozświetla naszego partnera. Cieszymy się z podejmowania tych działań i jesteśmy hojni dla siebie. Kiedy zamykamy się w bardziej negatywnych wzorcach zachowań z naszym partnerem, mamy tendencję do odkładania tych rzeczy na dalszy plan. Zastanawiamy się wtedy, dokąd poszły te wszystkie słodkie, pełne miłości uczucia. W rzeczywistości często niewiele potrzeba, aby zmiękczyć naszego partnera i rozpalić uczucia miłości i uznania. Mały akt ciepła i uznania to długa droga. Jeśli zauważymy w sobie opór przed zrobieniem czegoś, co sprawia naszemu partnerowi radość, może to być znak, że boimy się lub sprzeciwiamy się bliskości z powodów, które mają więcej wspólnego z nami niż z naszym partnerem.

2. Narzekanie lub krytykowanie partnera

Kiedy przyłapiemy się na wyrażaniu wielu skarg, poprawek i krytyki pod adresem naszego partnera, jest to znak, że straciliśmy z nim kontakt jako osobną osobą. Możemy je zniekształcać, skupiając się na ich najgorszych cechach. W tych czasach nie zdajemy sobie sprawy, jak nasze komentarze mogą ranić lub podkopywać naszego partnera, a ostatecznie prowokować go do odwetu. Kiedy pary zaczynają się traktować jako „my”, a nie jako dwie autonomiczne jednostki, często przekraczają granice, których normalnie by nie robiły i traktują swojego partnera w ten sam lekceważący sposób, w jaki traktują siebie. Możemy być surowi dla naszego partnera, zliczając jego błędy i budując sprawę przeciwko niemu.

Po raz kolejny ten proces wyrządza nam wielką krzywdę, ponieważ podkopuje nasze uczucia do naszego partnera. Możemy powiedzieć, że ich kochamy, ale nie okazujemy im miłości, traktując ich z pewną dozą troski lub szacunku lub okazując im tyle zainteresowania lub empatii. To najprawdopodobniej skłoni naszego partnera do odparcia się. Mogą czuć się defensywni lub rozgniewani lub mogą się zamknąć i wycofać. Tak czy inaczej podejmujemy działanie, które wywołuje emocjonalny dystans.

Nie chodzi o to, by nienawidzić siebie za to, że jesteśmy krytyczni. Większość ludzi zmaga się z krytycznymi lub atakującymi myślami wobec siebie i swojego partnera. Interesujące jest zbadanie tematów tych myśli i określenie, dlaczego mogą się one pojawiać. Czy odzwierciedlają dynamikę naszej przeszłości? Jak nasi rodzice traktowali lub rozmawiali ze sobą? Sposoby, w których często zostajemy zranieni lub czujemy się źle traktowani? Na przykład partner, który nie pomaga w domu, może sprawić, że poczujemy się odizolowani i przytłoczeni. Partner zapominając o czymś, o co go poprosiliśmy, może sprawić, że poczujemy się niewidzialni lub nieważni. Te wywołane uczucia często rezonują z fragmentami naszej przeszłości. Zdobycie ich może pomóc nam być mniej reaktywnym w teraźniejszości.

3. Mówienie rzeczy, o których wiesz, że wyzwoli twojego partnera

Oprócz tego, że sami się uruchamiamy, wszyscy znamy przyciski, które możemy nacisnąć, aby sprowokować naszego partnera. Możemy popaść w używanie pewnych tonów, wyglądu i języka, na które nasz partner jest szczególnie wrażliwy. Możemy nawet użyć tych rzeczy jako broni, kiedy czujemy się w sobie.

Ten rodzaj prowokacji może nie zawsze być całkowicie świadomy lub złośliwy, ale ważne jest, aby poznać wyzwalacze naszego partnera i zrozumieć, że prawdopodobnie pochodzą one również ze starego i bolesnego miejsca. Jeśli zwiększymy naszą świadomość i wrażliwość, możemy szukać bardziej opartych na współpracy i współczucia sposobów komunikowania się z naszym partnerem. Jeśli na przykład zauważymy, że łatwo czują się zranieni lub skrytykowani, gdy użyjemy wobec nich określonego terminu, takiego jak „leniwy” lub „dramatyczny”, możemy uznać, że te słowa wywołują ich własne ataki.

Nie oznacza to, że nie powinniśmy szczerze przekazywać partnerowi opinii, ale możemy znaleźć sposoby, aby to zrobić bez rozgrzewania się i definiowania ich. Możemy nawet podzielić się tym, że zauważamy ich wrażliwość na pewne rzeczy i mogą mieć wgląd w to, dlaczego tak jest. Ogromną różnicę ma pochodzenie z miejsca, w którym troszczymy się i chcemy je zrozumieć, zamiast ukarać lub zmienić drugą osobę, co często jest tym, co komunikujemy, gdy chcemy sprowokować.

4. Skłanianie ich do wyrażania swoich samokrytycznych myśli

Często jesteśmy zarówno naszym największym krytykiem, jak i największym wrogiem. Kiedy jesteśmy blisko kogoś, kogo pozytywne postrzeganie nas różni się od negatywnego postrzegania siebie, powinniśmy zwracać uwagę na mury, które wznosimy i jak możemy nie tolerować tego uznania.Kiedy widzimy siebie w pewnym świetle, oczekujemy, że inni zrobią to samo. Możemy interpretować (lub błędnie interpretować) rzeczy, które nasz partner mówi do nas, aby spełnić to oczekiwanie. Możemy czytać między wierszami tego, co mówią, a może nawet w końcu sprowokować ich do powiedzenia tych samych rzeczy, których boimy się usłyszeć.

Na przykład jeden mężczyzna, z którym pracowałem, nie mógł znieść, że żona zawsze mu przypominała, żeby robił różne rzeczy, ponieważ czuł się, jakby myślała, że ​​jest głupi. Jednak często zapominał zrobić dokładnie te rzeczy, o których mu przypomni. Nie zdawał sobie z tego sprawy, ale podejmował namacalne działania, aby utrwalić ideę, że uważała go za głupiego. Kiedy w końcu powiedział jej o swojej reakcji, był zaskoczony tym, jak bardzo był smutny. Zdał sobie sprawę, jak bardzo był krytykowany za bycie „roztargnionym” i „nieodpowiedzialnym”, gdy dorastał. Gdy zaczął rozumieć, skąd wzięła się jego wzmożona reakcja, mógł zaakceptować fakt, że jego żona nie była krytyczna wobec jego inteligencji, a nawet przestał zapominać o rzeczach. To bardzo powszechny wzorzec wśród par. Projektujemy wiele pomysłów, które mamy o sobie z naszej przeszłości i prowokujemy naszych partnerów do wzmacniania tych pomysłów.

5. Prowokowanie ich do traktowania nas w sposób, w jaki zostaliśmy potraktowani

W ten sam sposób, w jaki możemy prowokować naszego partnera do wyrażenia naszych samokrytycznych myśli, możemy również działać w sposób, który wywołuje pewną reakcję, której oczekujemy na podstawie naszej historii. Na przykład, jeśli dorastaliśmy w domu, w którym ludzie wybuchali i wdawali się w wiele głośnych kłótni, możemy zacząć krzyczeć na naszego partnera, gdy czujemy się sfrustrowani. Kiedy jednak nasz partner odkrzykuje, możemy czuć się pobudzeni i okropni, ponieważ budzi to wszystkie stare uczucia bycia w chaotycznym domu.

Jeśli dorastaliśmy w domu, w którym nikt się nie otwierał, a ludzie byli zamknięci i często czuliśmy się odizolowani lub odrzuceni, możemy obawiać się odrzucenia przez naszego partnera jako dorośli. Możemy jednak angażować się w zachowania, takie jak nadmierne szukanie otuchy, zachowywanie się czepliwie lub bycie zazdrosnym w sposób, który odpycha naszego partnera i prowadzi do odrzucenia, którego się spodziewaliśmy. Następnie stworzyliśmy dokładny scenariusz, którego się obawialiśmy. Po raz kolejny nie jest to przyjemne, ale pasuje do naszego starego, bolesnego modelu tego, co ma dla nas sens i jak działają relacje.

Zrozumienie sposobów, w jakie prowokujemy naszego partnera, jest cennym procesem, ponieważ pomaga nam odkryć modele pracy, które posiadamy i wzorce zachowań, które stworzyliśmy, aby je wzmocnić. To naprawdę ćwiczenie samodzielnej eksploracji, które może poprawić każdą relację, jaką mamy z kimkolwiek. Zaangażowanie w ten proces daje nam siłę do tworzenia relacji, których naprawdę pragniemy, poprzez rezygnację z prowokowania zachowań i podejmowanie szansy na to, by ktoś zbliżył się do nas emocjonalnie. Może to być po części przerażające, ponieważ oznacza porzucenie starego, negatywnego obrazu samego siebie, który przyjęliśmy na początku naszego życia. Ale warto naprawdę poznać siebie i swojego partnera oraz czerpać przyjemność z bliskiego emocjonalnie związku.

Kalkulator Kalorii