Odpuszczanie wewnętrznego krytyka, niepożądanego gościa na wakacjach

Odpuszczanie wewnętrznego krytyka, niepożądanego gościa na wakacjach

Twój Horoskop Na Jutro

O tej porze roku nasze uczucia wypełniają życzenia radości, szczęścia, miłości i światła. Jednak dla tak wielu ludzi okres świąteczny nie jest obrazem ciepłego spokoju, który widzimy na naszych kartkach z życzeniami. W rzeczywistości większość ludzi nazywa zimę najbardziej stresujący sezon roku. W ubiegłym roku ankieta wykazała, że ​​42 procent pracowników odczuwa największy stres w pracy w okresie świąt Bożego Narodzenia. Inne sondaże wykazały ponadto, że grudzień był najbardziej stresującym miesiącem dla kobiet i dla pary .



Łatwo jest wymienić dodatkowe presje grudnia, które wahają się od napięć finansowych i stresów po niepokój wywołany spotkaniem z rodziną (lub poczucie winy spowodowane brakiem spotkania z rodziną). Łatwo jest odrzucić ozdobny blask wszystkich lampek choinkowych i papieru do pakowania jako powierzchowny, ale prawda jest taka, że ​​święta mają o wiele głębszy wpływ na naszego ducha, niż nam się wydaje.



Grudzień często zaczyna się listą nadziei na radosne świętowanie, a kończy listą postanowień, które mamy nadzieję osiągnąć w przyszłym roku. To przygotowuje grunt pod wiele samooceny i, w zależności od tego, po której stronie nas samych się znajdujemy, może prowadzić do tego, że nasze krytyczne głosy wewnętrzne podważają naszą samoocenę. Nasz krytyczny głos wewnętrzny reprezentuje wrogie i negatywne nastawienie, które wszyscy mamy wobec siebie. Jeśli podczas wakacji czujemy się szczególnie samotni, to właśnie ten głos szepcze: „Znowu całkiem sam. Co za przegrany. Nigdy nie znajdziesz nikogo, kto by cię kochał. Kiedy idziemy na imprezę, mówi nam: „Nie jesteś atrakcyjna. Kogo żartujesz? Dlaczego w ogóle próbować? Kiedy myślimy o naszych postanowieniach, dyktujemy: „Zrzuć tłuszcz z brzucha, bądź mniej nieprzyjemny, przestań przeszkadzać ludziom swoimi problemami i po prostu dopasuj się!”

Kiedy dodamy stres związany z wejściem w starą rodzinną dynamikę podczas wakacji, ten głos z pewnością może stać się głośniejszy. „Nigdy nie kupujesz dla niej właściwej rzeczy. Zawsze ją rozczarowujesz. „Świetnie, teraz musisz wyjaśnić trzeci rok z rzędu, dlaczego nie awansowałeś”. „Jesteś kłopotliwy dla swojej rodziny”. Nasz krytyczny głos wewnętrzny jest ukształtowany z postaw i zachowań, na które byliśmy narażeni i skierowani do nas we wczesnym okresie życia. Dlatego powrót do starego rodzinnego otoczenia może wywołać wiele mieszanych emocji, niezależnie od tego, co dzieje się w teraźniejszości. Dodaj do tego wszelkie ślady rodzinnego dramatu, a nasz wewnętrzny krytyk zniknie.

Należy pamiętać, że ten głos nie jest czymś miłym, jak nasza intuicja czy sumienie. Reprezentuje punkt widzenia, który jest naprawdę przeciwko nam i naszym najlepszym interesom, i może naprowadzić nas do samoograniczających się i autodestrukcyjnych zachowań. „Napij się jeszcze”, szepcze, gdy czujemy się przygnębieni. „Bez tego nie poradzisz sobie z tym stresem”. Ten sam głos jest po to, by nas ukarać, gdy działamy zgodnie z tymi dyrektywami. – Wow, znowu nawaliłeś. Jesteś taki żałosny!



Ponieważ krytyczny głos wewnętrzny jest podstępny i może zaatakować nas pod każdym kątem, najlepszą rzeczą, jaką możemy dla siebie zrobić, jest bycie świadomym tego, kiedy się pojawia, zauważenie, kiedy nasze myślenie zaczyna się zmieniać i zaczynamy czuć się zwróceni na siebie. Zidentyfikowanie i określenie tego głosu jako wroga, w przeciwieństwie do naszego prawdziwego punktu widzenia, może oznaczać różnicę między pozostaniem silnym w naszym poczuciu tego, kim jesteśmy, a pogrążeniem się w nienawiści do samego siebie. Jeśli zauważymy, że zaczynamy oceniać lub podsumowywać siebie, możemy przerwać ten schemat myślenia i odrzucić jego prawdziwość.

W każdym okresie przejściowym i niepewności konieczne jest praktykowanie współczującej postawy wobec siebie i innych. Mając to na uwadze, oto kilka zasad, które mogą pomóc nam wszystkim w spokojniejszym okresie świątecznym, w którym najbardziej czujemy się sobą i jesteśmy najmniej na łasce naszego wewnętrznego krytyka:



  • Zastanów się, co sprawia, że ​​czujesz się dobrze. Święta mogą być czasem na myślenie o innych, ale jeśli zatracimy się w tym procesie, znacznie mniej prawdopodobne jest, że naprawdę nawiążemy kontakt z innymi i pokażemy się takimi, jakimi chcemy być. Kiedy jedziemy przez śnieg na imprezę biurową lub pieczemy dodatkowe ciasto na recital naszych dzieci, ważne jest, aby sprawdzić, jak się czujemy. Nie powinniśmy zapominać o szukaniu radości w ważnych dla nas aspektach tego, co robimy. Wiele z tego może wynikać z tego, co oferujemy innym, ale ważne jest również, aby znaleźć czas na rzeczy, które nas rozświetlają: poranną kawę z naszym partnerem, półgodzinne telefonowanie do naszego najlepszego przyjaciela, aby porozmawiać osobiście, przyjęcie biegać po południu. To, jak się czujemy, wpłynie na ludzi wokół nas, więc dbanie o siebie nie jest samolubnym działaniem.
  • Puść poczucie winy. Bez względu na to, co robimy źle lub dobrze, wielu z nas ma skłonność do poczucia winy z powodu naszych wyborów. Jeśli na przykład zdecydujesz się nie wydawać pieniędzy na powrót do domu tej zimy, możesz usłyszeć takie „głosy” jak: „Nie doceniasz swojej rodziny. Jesteś taki samolubny i wredny! Jeśli ty robić wróć do domu, będziesz nękany myślami typu: „Jak możesz być tak niepoważny? I tak nikt cię tu nie chce. Nasz krytyczny głos wewnętrzny zawsze będzie kierował nas w kierunku poczucia winy, ale powinniśmy dążyć do tego, by być dorosłymi i posiadać wybory, których dokonujemy oraz powody, dla których je podejmujemy.
  • Spędź czas z wybraną rodziną. Rodziny przybierają różne formy. Przyjaciele, których wybieramy, są tak samo rodziną, jak wszyscy, z którymi jesteśmy spokrewnieni. Jeśli jest to pora na spędzanie czasu z ludźmi, których kochamy i cenimy, powinniśmy uhonorować wyjątkowe osoby, które tworzą naszą wybraną rodzinę. Są to ludzie, którzy sprawiają, że czujemy się najbardziej sami, którzy pomagają nam czuć się komfortowo w naszej skórze, z którymi łatwo się śmiać i rozmawiać o prawdziwych rzeczach, które dzieją się w naszym życiu. Znajdź czas na nawiązanie kontaktu z tymi ludźmi. Nic tak nie zagłusza dźwięku naszego wewnętrznego krytyka, jak głosy naszych dobrych przyjaciół.
  • Ciesz się dawaniem i otrzymywaniem. Dużo napisałem o niezliczonych korzyściach hojności. Dla osób, które czują się przygnębione podczas wakacji, jednym z najlepszych minionych czasów może być wolontariat. Wielu z nas może zgubić się w gorączce gotowania, zakupów i planowania, ale ważne jest, aby zwolnić i cieszyć się aktami hojności. Niezależnie od tego, czy jest to prezent, czy tylko nasz czas, powinniśmy starać się być obecni, aby zapewnić prawdziwą, uczciwą i osobistą interakcję. Oznacza to bycie równie wygodnym w otrzymywaniu prezentu lub podziękowania, jak w przypadku wręczania go. To wiele „możliwości na autentyczne chwile połączenia i wdzięczności. Jeśli pozwolimy im przejść obok, nie będziemy w stanie w pełni doświadczyć tych uczuć lub pozwolić im się zatopić. Ponownie, te prawdziwe, ludzkie doświadczenia mogą być antidotum na nasz krytyczny głos wewnętrzny.

Gdy zamykamy rok 2017, wszyscy możemy podjąć jedno ostateczne postanowienie, które nie dotyczy oceny i naprawiania samych siebie ani doskonalenia naszych wad. Zamiast tego możemy podjąć wysiłek, aby rozluźnić panowanie naszego krytycznego wewnętrznego głosu, żyć z mniejszą liczbą wewnętrznych ograniczeń i z większym współczuciem dla siebie.

Kalkulator Kalorii